Augusto Fernandez jest jedynym debiutantem MotoGP w 2023 roku i jak dotąd zdobył 42 punkty w ośmiu Grand Prix. W klasyfikacji generalnej zajmuje czternaste miejsce, a jego najlepszym osiągnięciem było czwarte miejsce w wyścigu Le Mans. Zamknął pierwszą dziesiątkę (dziesiątkę), a także Austina i Assen.
Z pewnością przejście z Moto2 do MotoGP nie jest łatwe, ale hiszpański zawodnik stara się dać z siebie wszystko. Nie pomogła mu poważna kontuzja kolegi z drużyny, Pol Espargarò, którego doświadczenie bardzo by mu się przydało. Zespół GASGAS Tech3 robi wszystko, co w jego mocy, aby pomóc mu dostosować się do RC16.
Czy Fernandez zostanie w MotoGP? Niebezpieczeństwo Pedro Acosta
Fernandez ma kontrakt, który wygasa z końcem 2023 roku, przez co jego pobyt w MotoGP jest nadal niepewny. KTM dał do zrozumienia, że nie chce powtarzać błędów z przeszłości, sprawiając tym samym wrażenie, że i tak chce mu dać drugą szansę. Jednak teraz pojawił się duży problem: Pedro Acosta.
Młody zawodnik Moto2 chce ścigać się w MotoGP w 2024 roku, a KTM nie chce go stracić. Producent Mattighofen ma już zespół fabryczny zajęty przez duet Binder-Miller, a Espargarò jest w GASGAS Tech3 z kontraktem, który obowiązuje również na przyszły rok. Tym samym to Fernandezowi grozi utrata pracy; chyba że Pol musiał odsunąć się na bok, na wypadek gdyby po powrocie z poważnej kontuzji nie miał ochoty kontynuować w 2024 roku.
Wyciekły również pogłoski o prośbie KTM do Dorny o wystawienie piątego motocykla, ale nie odniosłoby to sukcesu. Hiszpańska firma zarządzająca Mistrzostwami Świata chce powierzyć miejsca zwolnione przez Suzuki innemu producentowi, gdy tylko pojawi się możliwość powitania nowej marki w stawce MotoGP.
Augusto ma nadzieję kontynuować GASGAS Tech3
Fernandez zdaje sobie sprawę, że 99% Acosta będzie w MotoGP i że jego siodło jest w niebezpieczeństwie:Zakładam, że on tam będzie – odpowiedział na Motosan.es – ale nie powiedzieli mi, że nie zostanę. Nadal walczę i mam nadzieję, że wkrótce dowiem się, czy będę z nimi dalej przez kolejny rok, mam taką nadzieję. Pozostanie przy tym samym rowerze może być dla mnie dobre tylko pod względem wzrostu. Możesz spodziewać się wszystkiego. Ze swojej strony jestem zadowolony z tego, co do tej pory zrobiłem i mam nadzieję, że zostanę„.
Augusto ma jasne wyobrażenie o swojej woli i uważa, że kontynuacja jego rozwoju w zespole GASGAS Tech3 jest idealna. Jednocześnie ma świadomość, że może stracić siodło: „Nie wiem jaki jest termin – on dodał – ale latem coś mi powiedzą. Myślę, że przed Silverstone. Do tej pory nie poinformowali mnie, że nie będę z nimi dalej współpracować„.
Aktualny mistrz Moto2 czeka na wieści od KTM, które wkrótce będzie musiało podjąć decyzje. Nie chce go rzucić, ale jeszcze bardziej nie chce stracić Acosty.
Zdjęcie: Tech3 Racing