Nie ma nikogo przeciwko temu Pedro Acosta. Poleman Celestino Vietti próbuje długo, aż lider Moto2 wrzuci najwyższy bieg i pobiegnie po zwycięstwo. Przed nami jeszcze wiele wyścigów, ale zdecydowanie trudno jest powstrzymać talent Mazarrona… Kierowca Fantic jednak ukończył bardzo solidny wyścig i zajmuje drugie miejsce na mecie, a Alonso Lopez zajmuje trzecie miejsce z przewagą nad Tonym Arbolino tuż za podium. Wiadomość o Grand Prix San Marino.
Wyścig Moto2, początek
Polak Vietti dobrze zaczyna, ale lider Moto2 Acosta radzi sobie jeszcze lepiej i od razu obejmuje prowadzenie. Arbolino w zasadzie pozostał tam, gdzie był na starcie, na krawędzi pierwszej dziesiątki, a następnie zaczął zyskiwać pewne pozycje. Już na pierwszych okrążeniach nie brakuje wypadków: Agius, zastępca Bindera, upada, ale na ziemię lądują także Van den Goorbergh i Foggia. Kierowca na trzecim stopniu podium zostanie dodany do listy: Canet miał solidny wyścig, ale poślizgnął się i nie jest już w stanie wystartować ponownie. Przedwczesny koniec także dla Skinnera, który wraca do alei serwisowej i wycofuje się.
Acosta i Vietti w biegu
Nie trzeba długo czekać, aby tylko dwóch pozostało dowódcą. Pedro Acosta i Celestino Viettiego dzieli około pół sekundy, a różnica ta pozostaje mniej więcej niezmieniona, biorąc pod uwagę, że jest to pojedynek nawet na szybkich okrążeniach. Gorzkie zakończenie także dla Aldeguera, który przez cały weekend miał trudności i rozbił się na 8 okrążeń przed końcem, sytuacja nie była lepsza dla Lowesa, który rozbił się kilka okrążeń później. Na górze coś się jednak zmienia: Acosta pokonuje wahanie i zaczyna iść do przodu, wkrótce zostawiając Viettiego na bezpieczną odległość. Zawodnik Fantic również naraża się na duże ryzyko, co pozwala liderowi Moto2 na dalsze powiększanie przewagi. W końcowym raporcie z wypadku Tulovicia i Guevary, po zakończeniu triumfalnej przejażdżki, Pedro Acosta odnosi sukces w Misano i również odlatuje w klasyfikacji generalnej.
Ranking
Generał Moto2
Zdjęcie: Valter Magatti