Wydawało się niemal, że jest stworzony dla lidera Moto2, ale na ostatnim okrążeniu spotkały się dwie odmiany. Błąd na ostatnim okrążeniu Pedro Acosty i Jake’a Dixona, którzy jechali na pełnym gazie, zdeterminowani, aby zająć pierwsze miejsce na starcie. Co zresztą mu się udaje, pierwszy Polak w Indiach w tej kategorii nosi imię brytyjskiego GASGAS Aspar! Przy suchej pogodzie widać błysk numeru 96, a gdzie są Włosi? Nie tak blisko: Tony Arbolino i Celestino Vietti zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Kronika kwalifikacji na torze Buddh International Circuit.
Moto2 Q1: Surra przedostatnia
Po ulewie, która spadła podczas kwalifikacji Moto3, Moto2 również wystartowało na torze, który był nadal bardzo mokry, aczkolwiek z kilkoma bardziej suchymi miejscami. Katastrofa Zonty Van den Goorbergha w pierwszym zakręcie jest wpisana do protokołu, wkrótce po kolejce Barry’ego Baltusa i zawsze w tym samym momencie. Ostatecznie obaj jednak przeszli dalej, razem z debiutantem Sergio Garcią i powracającym Darrynem Binderem. Dla jedynego Włocha w akcji, Alberto Surry, nie jest to łatwa sesja: kierowca Forward jest przedostatni. Za nim tylko Albert Arenas, powracający po zwichnięciu barku w Misano, ale z wyraźnymi trudnościami.
Pytanie 2: kpina z 32 tysięcznych
Tor wysycha dość szybko, chociaż pozostają bardzo mokre miejsca. W rzeczywistości kolarze jeżdżą na oponach deszczowych, co również stanowi duże ryzyko dla Acosty, któremu jednak udaje się uniknąć wypadku. Ale dochodzimy do końca, do ostatnich prób: lider Moto2 wyraźnie wystartował, ale popełnia mały błąd w ostatnim sektorze. W tym samym momencie startuje Jake Dixon, widzi szansę i wykorzystuje ją: wystarczą mu 32 tysięczne sekundy, pole position jest jego! Tony Arbolino zajął 7. miejsce, 10. dla Celestino Viettiego i 18. dla debiutanta Dennisa Foggi.
Zdjęcie: motogp.com