Luca Bernardi znów się uśmiecha. Rok 2022 był jednym z najtrudniejszych lat w jego karierze sportowej, ale w zeszły wtorek podpisał kontrakt z Aprilia Nuova M2 i odnalazł spokój, którego brakowało mu od miesięcy. Zawodnik z San Marino wraca zatem z mistrzostw Włoch Superbike i ma nadzieję, że wkrótce wróci do mistrzostw świata.
„To był wyjątkowy rok – Luca Bernardi mówi Corsedimoto – pod koniec 2021 roku Marco Barnabò zaproponował mi dwuletni kontrakt na Mistrzostwa Świata Superbike, mimo że dochodziłem do siebie po ciężkiej kontuzji, ale niestety nie poszło dobrze”.
Z perspektywy czasu, czy nie uważasz, że przesadziłeś, przybywając na mistrzostwa świata zbyt wcześnie i ryzykując wypalenie się?
„Gdyby zaoferowali mi roczny kontrakt, nigdy bym się nie zgodził i zostałbym w Supersporcie na kolejny rok. Myślałem i miałem nadzieję, że przy dwuletniej umowie będę miał mnóstwo czasu na zdobycie doświadczenia i rozwój. Znalazłem się jednak na nogach jeszcze przed końcem sezonu. Potem zabrali Foresa, który nie radził sobie lepiej ode mnie”.
Jak oceniasz swój rok 2022?
„W zupełności wystarczające, powiedziałbym, że sześć i pół, bo myślę, że jak na debiutanta wyniki były całkiem dobre. Pozostali debiutanci nie radzili sobie dużo lepiej. Pozytywnym akcentem jest to, że wygrałem samochód i nie mogę się doczekać, aż przyjedzie”.
Nie znalazłeś miejsca w innych drużynach Mistrzostw Świata?
„Otrzymałem kilka ofert startów w Supersport, ale nie było warunków, więc w każdym razie wolałem kontynuować wyścigi na 1000 cm3, a potem wrócić do Mistrzostw Świata Superbike, gdy tylko nadarzy się okazja”.
Czy Twoim celem jest wygranie CIV Superbike 2023?
„Właściwie, nie myślę teraz o tytule. Mam nadzieję na dobre mistrzostwo, szybką jazdę i dobre relacje z drużyną. Chcę się odrodzić, być bohaterem, zdobyć doświadczenie, ale bez szczególnych oczekiwań”.
Zbierz ciężkie dziedzictwo Alexa Delbianco
„Alex jest bardzo silny i postaram się za nim nie tęsknić, spróbuję! Zespół jest doskonały, wicemistrz na czele, motocykl jest na szczycie i jestem pewny siebie na przyszłość”.