Lorenzo Lanzi jest symbolem autentycznej pasji do motocykli iw tym roku wyruszy na tor w swoim dwudziestym siódmym sezonie wyścigowym. Jesienią skończy czterdzieści dwa lata, ale nadal ma wielką ochotę biegać i wciąż jest silny. Sześć miesięcy temu na torze Imola zdobył pole position z wyjątkowym czasem, który zapewniłby mu miejsce w pierwszym rzędzie CIV Superbike. Również w tym roku Lorenzo Lanzi rywalizuje w National Trophy z zespołem Nicolò Battiato NB Racing, sycylijskim zespołem wielkich entuzjastów. Nowością jest jednak motocykl: już nie BMW, ale V4 R, a ponowne zobaczenie go na Ducati ma pewien wpływ.
„Udało nam się zrobić wszystko w ostatniej chwili i będę w Misano – Lorenzo Lanzi mówi Corsedimoto – Chłopaki wciąż pracują i nie jest im łatwo, nawet jeśli chodzi o logistykę, ponieważ są z Catanii. Zespołowi udało się dokonać połowy cudu. W środę trochę pobiegamy, bo nie kręciliśmy zimą. Nie byłem na torze od października. Pierwszy wyścig będzie tak naprawdę testem, ale postaramy się pojechać jak najlepiej i to jest bardzo ważne, ponieważ będzie to pierwszy weekend National Trophy z podwójnym wyścigiem. Do zdobycia jest 50 punktów, nie będzie to łatwe, ponieważ Canepa, Giannini, Gamarino, Salvadori… dużo strzelali. Niektórzy z nich również startowali: niektórzy w Endurance, a niektórzy w Mistrzostwach Francji i dlatego mają lepsze tempo niż ja”.
Dobrze cię znowu widzieć na Ducati.
„Naprawdę dziękuję zespołowi, który włożył wiele wysiłku w nakłonienie mnie do ścigania się z V4R, podobnie jak wszyscy przedsiębiorcy, którzy nas wspierają. Bez nich rozpoczęcie tak ambitnego projektu nie byłoby możliwe. Naprawdę zależy mi na tym, aby dobrze sobie radzić, starając się wyprzedzić. Nowy VR4 R jest konkurencyjny, ale jak wszystkie motocykle wymaga naprawy i poruszania się”.
Czy będzie w konfiguracji stockowej?
„Tak, nasz będzie całkowicie w wersji seryjnej, ze standardową elektroniką: zmieniliśmy tylko układ wydechowy. Trzymam kciuki za ten pierwszy weekend także dlatego, że Mugello odbędzie się piętnaście dni później. Początek sezonu będzie dość trudny ale jestem zdeterminowana. Biegnę, aby spróbować pozostać z przodu i nadal mieć coś do powiedzenia”.