Lewis Hamilton ma 38 lat i nadal ma wielką ochotę ścigać się w F1. Jego celem jest zdobycie ósmego tytułu mistrza świata, tak by odnieść największy sukces w historii i oddzielić Michaela Schumachera.
Tak długo, jak czuje się konkurencyjny i może jeździć dla najlepszego zespołu, nie przejdzie na emeryturę. Chce pobić ten rekord, którego prawie przegapił w 2021 roku. Jego kontrakt wygasa z końcem roku, ale on i Mercedes chcą kontynuować współpracę. Do wynegocjowania są jeszcze szczegóły ekonomiczne, ale ostatecznie porozumienie zostanie osiągnięte. W 2024 roku nie ma alternatywy, aby dążyć do pozostania na najlepszych pozycjach. Zastąpienie go miałoby same kłopoty.
Berger „sugeruje” Hamiltonowi Ferrari
Kilka tygodni temu wyciekła hipoteza transferu do Ferrari, nawet w ramach „wymiany”, która sprowadziłaby Charlesa Leclerca do Mercedesa. Fantasies, biorąc pod uwagę, że kolarz z Monegasque ma kontrakt ważny również na 2024 rok.
Wśród tych, którzy chcieliby zobaczyć Hamiltona w czerwonym kombinezonie, jest Gerhard Berger, były kierowca F1, który również ścigał się dla Ferrari i który w wywiadzie dla Kronen Zeitung wyraził się w następujący sposób:Jeśli Lewis nie może dostać konkurencyjnego samochodu od Mercedesa i jeśli drzwi Red Bulla są zamknięte, dlaczego nie spróbować Ferrari? Może rozwiązałoby to również problemy, jakie mają w Maranello. Każdy choć raz w życiu chciałby przejechać się Ferrari i prawie wszyscy najlepsi jeźdźcy mają„.
Lewis przysięga wieczną miłość Mercedesowi
Biorąc pod uwagę, że Carlos Sainz ma również kontrakt ważny na 2024 rok, jakiekolwiek hipotetyczne przemówienie Hamilton-Ferrari powinno być wygłaszane tylko z myślą o 2025 roku. Jednak siedmiokrotny mistrz świata F1 w ogóle nie myśli o ewentualnej zmianie zespołu: „Jestem w porządku w Mercedesie – donosi Autosport – i czuję się jak w domu. To rodzina i widzę, że zostaję do ostatnich dni. Tak długo, jak mogę pomóc zespołowi i pozostać w czołówce, chcę zostać„.
Lewis ma bardzo jasne pomysły. Swoją karierę zakończy w drużynie Brackley, z którą jest mu bardzo bliska. To do niego i Toto Wolffa będzie należało znalezienie porozumienia w sprawie odnowienia. Wydaje się, że nie ma wątpliwości, że małżeństwo potrwa co najmniej do 2024 roku.
„Jak zaprojektowałem moje marzenie” biografię Adriana Neweya, największego inżyniera F1, dostępną na Amazon
Zdjęcie: Mercedes