Nasze oczekiwanie na zainteresowanie Aprilii Endurance World Championship z oczekiwanym powrotem, z różnymi zespołami, w przyszłym roku w klasie Superstock z RSV4 1100, nieuchronnie wzbudziło ciekawość wielu. Nie mogło być inaczej, biorąc pod uwagę szczerą wagę zaangażowania tej wielkości. Szczególnie z premiera aby wziąć udział w pierwszym międzynarodowym teście konkurencyjnym RSV4 1100. Wkrótce będziemy mogli porozmawiać o tym, co dla firmy z Noale zapowiada się na powrót do wyścigów długodystansowych.
APRILIA PRZESZŁOŚĆ W WYTRZYMAŁOŚCI
Zgadza się. Chociaż Aprilia jest powszechnie pamiętana jako bohater Grand Prix, Superbike, Off-road i pierwotnie Trial, przez kilka lat grała również w Endurance World Championship. Z kilkoma godnymi uwagi występami, a nawet kilkoma historycznymi bramkami, które sprawiły, że marzyliśmy.
SEN NAZWANY 8 GODZIN
Mówiąc o marzeniach, z tą odnowioną pasją do wytrzymałości, wielu już rozważało pomysł, by pewnego dnia, kto wie, zobaczyć Aprilię na starcie Suzuka 8 Hours. Może z ich zawodnikami MotoGP. Kto więcej, kto mniej, niektórzy z przeszłości w specjalności. Lorenzo Savadori z Louit Moto Kawasaki zmierzyli się z kilkoma 24 godzinami w niedalekiej przeszłości, podczas gdy Miguel Oliveira brał udział w 12-godzinnym wyścigu Portimao 2016. Mamy więc precedens „wzruszony” dla Aleixa Espargaro i Mavericka Vinalesa, którzy wspólnie mieli wystartować w 8-godzinnym wyścigu Suzuka w 2015 roku. Jednak w ostatniej możliwej chwili Suzuki wycofało się z tego projektu. Widząc ich oboje z Aprilią w „wyścig ras„byłoby, jak mówią, „tyle kradnie„. Także dlatego, że na legendarnym torze kolejki górskiej wenecka firma już się na nim ścigała. A nawet wygrał!
ZWYCIĘSTWO APRILII W 8-GODZINNYM WYŚCIGU SUZUKA 2005
Mówimy o roku 2005, kiedy RSV Mille R zespołu testowego Aprilia Motociclismo, projekt współdzielony ze słynnym miesięcznikiem branżowym, wygrał Stock Sport. Klasa ekskluzywna dla 8 godzin w tamtym czasie, ale nie uznawana w kontekście Mistrzostw Świata FIM Endurance. To wciąż zwycięstwo, choć w kategorii z zaledwie 2 startującymi i rezultatem 43. miejsca, ale zawsze rekord w Suzuce. Co więcej, z niezwykle interesującą załogą kierowaną przez Daniele Veghini, kierowcę testowego Aprilia i włoskiego rekordzistę (wspólnie z Niccolò Canepą) pod względem udziału w 8 godzinach: nie mniej niż 5 (2005, 2013, 2016, 2017, 2019), wszyscy z producent Noale. Obok niego byli Federico Aliverti, obecny dyrektor Motociclismo, oraz bardzo szybki Samuela De Nardi, jeden z 12 motocyklistów, którzy mieli okazję pokonać 8 godzin od 1978 do dzisiaj.
W JAPONII TOP-20
Od 2000 roku w legendarnym japońskim wyścigu wzięło udział łącznie 18 Aprili, z których 15 dotarło do mety. Najlepszym wynikiem było 17. miejsce osiągnięte w 2011 roku przez Sugai Racing Japan Team samego Yoshiyuki Sugai (przez lata związany z włoską firmą w All Japan) wraz z Hideyuki Ogata.
TOP 10 AL BOL D’OR
Partnerstwo Aprilia-Motociclismo osiągnęło kolejny niezwykły kamień milowy w 2006 roku. Na Bol d’Or, odbywającym się następnie na torze Magny-Cours, fabryka RSV 1000 R z numerem 79 zajęła 10. sklasyfikowany dwucylindrowy. Wspaniały gol Federico Alivertiego, Fabrizio Pellizzo i Daniele Veghiniego w przygodzie charakteryzującej się specjalną grafiką, wyraźnie inspirowaną 250 wyścigami GP z lat 80. i 90. W rzeczywistości ogłoszono konkurs na malowanie, w którym zaprezentowano aż 1046 projektów 350 różnych entuzjastów / początkujących projektantów.
FRANCUSKI RSV4 W LE MANS
Debiut RSV4 1100 planowany jest na kwiecień przyszłego roku wraz z 24 Heures Motos w Le Mans, inauguracyjnym wydarzeniem FIM EWC 2023. Od 2011 roku zespół Le Mans 2 Roues bierze udział w maratonie Sarthe. zachodnia Francja. W 12 startach RSV4 w 24h Le Mans, 6 wycofało się z wyścigu, jednak uzyskał cenne 17. miejsce w klasyfikacji generalnej w 2012 r. (7. miejsce w klasie), powtórzone w 2021 r. (9. miejsce wśród Superstock). W tym roku, włączając Alexa Bernardiego w załogę, ukończył 24 godziny na 23. pozycji, 15. wśród Giełd, co pozwoliło Emmanuelowi zaznaczyć swoją 21. obecność na imprezie, ustępując jedynie Gerardowi Jolivetowi (25.).