Superbike może odetchnąć z ulgą, Eugene Laverty jest lepszy. Lekarze ze szpitala w Melbourne, w którym przebywa od niedzieli po południu, stwierdzili, że uszkodzenie miednicy jest stabilne, więc operacja nie będzie konieczna. Wygląda więc na to, że najgorsze dla 37-letniego irlandzkiego kolarza, który ryzykował życie na Phillip Island, miał być ostatnim wyścigiem w jego wspaniałej karierze. Dynamika była straszna: Laverty poślizgnął się w pierwszym zakręcie, został uderzony przez Xaviego Foresa, który utknął, a przy takiej prędkości i przy takiej trajektorii nie mógł nic zrobić, aby uniknąć zderzenia. Eugene nigdy nie stracił przytomności, na szczęście został tylko podrapany.
Słowa Eugene’a Laverty’ego
Sam zawodnik Superbike za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował swoich licznych fanów o werdykcie lekarzy. „Przepraszam, że nie odzywałem się przez wiele godzin, ale chciałem zaczekać, aby mieć pewność co do sytuacji. Moje złamania szyjki kości udowej są stabilne, więc operacja nie będzie potrzebna”. Laverty został przewieziony do szpitala helikopterem bezpośrednio z centrum medycznego obwodu. Australijscy lekarze przygotowali pacjenta na każdą ewentualność „do tego stopnia, że pozwolili mi znowu jeść po 43 godzinach!”
Ale dlaczego Laverty upadł?
W swoim ostatnim wyścigu Eugene Laverty jechał bardzo szybko. „Mogłem właśnie ukończyć wyścig, ale podczas jazdy pomyślałem, że nie ma sensu przeżywać ostatnich pięciu okrążeń mojej kariery, gdybym nie dał z siebie 100%”. Katastrofa nagle wymazała cel. „Ale teraz ważne jest, aby myśleć o leczeniu i mieć pewność, że wyzdrowieję. Dziękuję za wszystkie wiadomości, które mi wysłałeś!”.
Zdjęcie: Instagram