W wytrzymałości motto „nigdy nie mów nigdy„. Do czasu flagi w szachownicę, ale można powiedzieć, do kontroli technicznej. 86. edycja Bol d’Or, wielkiego finału Mistrzostw Świata FIM EWC 2023, w pełni potwierdza tę tezę. W ciągu ostatnich 25 minut wyścigu oraz podczas kontroli technicznej po wyścigu trzy różne zwycięskie zespoły na zmianę brały udział w Pucharze Świata FIM Endurance, Pucharze Świata przyznawanym w klasie Superstock. Na zakończenie targów nasi Christian Gamarino, Kevin Calia i Simone Saltarelli wystawieni przez Team 33 Louit April Moto Kawasaki zdobyli to prestiżowe trofeum.
ZWROTY WYTRZYMAŁOŚCI
Zróbmy trochę porządku. Do 25 minut przed zakończeniem 24-godzinnego wyścigu Bol d’Or zwycięzcy Pucharu Świata Endurance Superstock odpowiedzieli na imię wspaniałego zespołu National Motos Honda, liderów wyścigu i, aż do nagłego problemu technicznego, autorów nienaganny wyścig. Gdy CBR 1000RR-R #55 został zmuszony do zwolnienia, nasi Gamarino, Calia i Saltarelli zapewnili sobie zwycięstwo etapowe, stając się bohaterami wzorowego występu na pokładzie Ninja ZX-10RR #33.
HONDA RAC41 ZDYSKWALIFIKOWANA
Jednak o 6,5 punktu to zwycięstwo nie wystarczyłoby do zdobycia Pucharu Świata Superstock, przyznanego drużynie RAC41 Honda, która w wyścigu zajęła drugie miejsce wraz z Waynem Tesselsem, Jonathanem Hardtem i Chrisem Leeschem. Wszystko to przynajmniej do czasu badań technicznych, które zakończyły się dyskwalifikacją Hondy nr 41 za niezgodny zbiornik. Dyskwalifikacja wykluczona, gdyż zgodność zbiornika sprawdzana była czterokrotnie i zawsze wychodziła poza oczekiwaną granicę 24 litrów: w pierwszym teście o 0,32 litra, w drugim o 0,05, w trzecim o 0,12 i w drugim o 0,23 litra. czwartą odpowiednią kontrolę.
WŁOSCY KAWASAKI TRIO 33 MISTRZOWIE WYTRZYMAŁOŚCI SUPERSTOCK
Dzięki dyskwalifikacji Hondy RAC41 zespół Kawasaki Louit Moto 33 zapewnia sobie Puchar Świata FIM Endurance World Cup 2023 ze zwycięzcami etapów Christianem Gamarino, Kevinem Calią i Simone Saltarelli, a jeszcze wcześniej staje na podium 24-godzinnego wyścigu na torze Spa Francorchamps. To kolejny włoski triumf w i tak już triumfalnym dniu związanym z sukcesem Niccolò Canepy, powracającego mistrza świata EWC w wyścigach długodystansowych na motocyklu YART Yamaha.