Lorenzo Zanetti patrzy na wszystkich z góry. Rok 2022 był szczególnie trudny dla niego, który po zajęciu drugiego miejsca w pierwszym wyścigu miał poważny upadek, który doprowadził do poważnej kontuzji z kontuzjami i złamaniami. Wrócił do formy już w ostatnich wyścigach ubiegłego roku i był najjaśniejszy w pierwszej rundzie CIV Superbike w Misano. Jest teraz pierwszy w tabeli z jednym zwycięstwem i trzecim miejscem na tablicy ogłoszeń.
“Ważne jest, aby tam być i mieć dobrą spójność wydajności – mówi Lorenzo Zanetti do Corsedimoto – To prawda, że trzech z nich skończyło w niedzielę, ale wyścigi takie są, są ciasne, a niektóre się rozbiły, bo przekroczyły swój limit. Wiem, jakie jest moje tempo, co mogę teraz zrobić i starałem się wszystko zoptymalizować. Kiedy zderzyli się Cavalieri i Delbianco, udało mi się ich uniknąć, ale zmarnowałem dużo czasu. Mogłem walczyć o drugie miejsce z Lucą Vitalim i może mógłbym spróbować zaatakować Michele Pirro. Teraz mamy dane z wyścigu, analizujemy je i niezbędne jest przygotowanie się do Mugello. Tam też spróbujemy to zagrać”.
Masz już „jedną rasę” przewagi nad trzema najbardziej oczekiwanymi bohaterami z Bernardim na -25, Delbianco na -32 i Cavalieri na -33.
„Na razie nie patrzę na tabele. Optymalizacja jest ważna, ale nie sądzę, by Bernardi, Delbianco i Cavalieri wypadli z gry. Z pewnością moralne jest mieć punkty do przodu i nie musieć gonić. Po rundzie jednak nikogo nie można wykluczyć, wszystko jest nadal otwarte. Myślę, że sześciu z nas będzie mogło walczyć o tytuł z Michele Pirro, który ma większą przewagę i doświadczenie. Jednak Aprilie w Misano były naprawdę konkurencyjne”.
Wrócimy na właściwe tory za dziesięć dni w Mugello
“Nigdy nie ścigałem się z Dunlopami w Mugello, ponieważ w zeszłym roku doznałem kontuzji. Zrobiliśmy test i nie poszło źle, ale zobaczymy, jak pójdzie. Aprilie są silne, Pirro zawsze tam jest, Vitali i Delbianco tam są. Jeśli karty nie zostaną przetasowane, jesteśmy gotowi i możemy zabrać głos”.
Fotka Andrea Bonora