Wreszcie Jonathan Rea. W Czechach pierwszy triumf w 2023 roku sześciokrotnego mistrza świata Superbike. W wyścigu 1 odniósł również swoje pierwsze zwycięstwo w Most, gdzie nigdy wcześniej nie wygrał. Dzięki swojemu doświadczeniu i ogromnemu talentowi maksymalnie wykorzystał szansę, jaką miał dzisiaj.
Decyzja o starcie z oponami pośrednimi była słuszna. Już na pierwszych okrążeniach ci, którzy mieli opony deszczowe, mieli przewagę, potem musieli je zmienić. Zawodnik Kawasaki objął prowadzenie w wyścigu i utrzymał je do końca. Ważny sukces, który daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej SBK, wyprzedzone przez Andreę Locatelli.
Superbike Most, Rea daje drużynie Kawasaki zwycięstwo
Rea może się tylko cieszyć, że odzyskał najwyższy stopień podium, którego brakowało mu od ostatniej rundy kalendarza 2022 w Australii: „Kiedy siedziałem na starcie, wiedziałem, że dzisiaj przy takich warunkach będę miał dobrą okazję do wygrania. Miałem dobry start i na starcie byłem z kolarzami na mokrych oponach, wiedziałem, że przejściówki to właściwy wybór. W połowie wyścigu miałem dużą przewagę nad Toprakiem i pozostałymi. Rower zaczął bardzo się ruszać ze względu na dość miękkie ustawienie, na początku mogłem to wykorzystać, a potem dałem radę. To miły prezent dla mojego zespołu za świetną robotę. Nie mogę się doczekać jutra, postaramy się wrócić na podium„.
Jonny jest w swoim piętnastym kolejnym sezonie zwycięstw w Mistrzostwach Świata Superbike i osiągnął łącznie 119 triumfów (104 z samym Kawasaki). Wybór opon pośrednich był trafnym wyborem i ani razu nie zawahał się przed startem: „Byłem całkiem przekonany. W garażu oglądałem wyścig Supersport 300, kolarze z przodu mieli slicki i czasy nie były wyjątkowe, ale zauważyłem, że slicky lepiej spisują się w mieszanych warunkach. Przekonałem się, że dobrym wyborem było zamontowanie przejściówek ze względu na ogólne ciepło w oponach. Na okrążeniu rozgrzewkowym czułem się dobrze. Ustawiłem temperaturę na oponie i od 2 okrążenia działało„.
Sześciokrotny mistrz świata SBK jest zachwycony wygraną, ale te 25 punktów nie zmienia sytuacji Kawasaki:Nie jesteśmy jeszcze w stanie walczyć o zwycięstwo w normalnych warunkach. Musimy być realistami, dzisiaj były specjalne warunki. Jesteśmy dumni, że nam się udało, ale to nie jest rzeczywistość i musimy dalej pracować, aby wyprzedzić„.
Zdjęcie: WorldSBK