Muzyka, przyjaciele, uściski, zwyczajowe zdjęcia, autografy, goście z każdego zakątka Europy. A przede wszystkim otwórz przepustnicę na płaskich rowerach gąsienicowych, gdzie jeźdźcy wagi ciężkiej rywalizują ze sobą na owalnej polnej drodze rancza Valentino Rossi. To i wiele więcej to „100 km mistrzów”, którego pierwszy dzień zakończył się zwycięstwem Luca Mariniego w wyzwaniu „Americana”. Zawodnik zespołu Mooney VR46 zaangażowany w MotoGP wykorzystuje „czynnik terenowy”, aby po raz kolejny pokonać swoich kolegów z Akademii i wielu gości, którzy pokonują owalną drogę gruntową z poprzecznymi belkami.
Luca Marini wygrywa Americanę
Głównym celem jest zebranie się i dobra zabawa jak na imprezie na koniec roku, ale kiedy już w akcji, nikt nie zostaje oszczędzony. Pierwszego dnia wyścigu „100 km mistrzów” brat Valentino Rossiego staje na najwyższym stopniu podium. Czekamy na bis w dzisiejszym konkursie par, który rozpocznie się chwilę po godzinie 12:00 i zakończy około godziny 18:00. “Chyba wygrałem kolejną szynkę i kiełbasę, którą na pewno wykorzystam zimą – żartuje Luca Marini w Sky Sport. Ale żarty na bok, to zawsze dobre uczucie móc co roku udowadniać swoją szybkość. Amerykański wyścig był bardzo trudny, aw sobotę poziom na Ranczu ponownie wzrośnie„.
100 km Mistrzów przed pożegnaniami
Słoneczny dzień, który zaoferował wspaniałe show dla wielu obecnych tylko na zaproszenie, a na wydarzenie wpuszczone były tylko kamery Sky Sport. “Trafiliśmy na piękny dzień, nie jest to klasyczny chłód Rancza, w tym roku jest prawdziwa weekendowa pogoda i jest wielu mocnych jeźdźców“, podkreślił Luca Marini. Po zakończeniu 2022 roku z najlepszym czasem w pojedynczym dniu testowym MotoGP w Walencji, teraz chce zakończyć wyścig z wysoką notą. Dziś będzie musiał powtórzyć ze swoim starszym bratem Valentino Rossim prawdziwe „100 km”, również naprzemiennie przestawiając transponder z jednego motocykla na drugi. Bo jeśli to prawda, że panuje wielki duch przyjaźni i świąteczna atmosfera, to równie jasne jest, że chłopcy z Akademii VR46 nie chcą, aby symboliczne zwycięstwo trafiło w ręce gościa….