GASGAS Tech3 czeka na powrót Pol Espargaro. Teraz jednak sytuacja jest znacznie bliższa, być może w jednym z kolejnych dwóch kolejnych etapów. W tej chwili pewne jest, że wbrew oczekiwaniom kierowca z numerem 44 nie weźmie udziału w Grand Prix Włoch. Ponownie zostanie zastąpiony przez testera Jonasa Folgera obok debiutanta Augusto Fernandeza. Wypadek był ważny i Espargaro nie chce wracać przedwcześnie, hipoteza to Sachsenring lub Assen.
Zwróć uwagę na tył
Problem jest jedną z wielu konsekwencji przerażającego wypadku w Portimao. W szczególności niewielki obrzęk wokół kręgów, który wymaga leczenia. W rzeczywistości plecy były jednym z punktów najbardziej dotkniętych uderzeniem, z wyraźnie niezbyt krótkimi czasami regeneracji. W związku z tym Pol Espargaro i GASGAS Tech3 przełożyli powrót. Początkowy pomysł polegał właśnie na tym, aby wrócić na czas, aby wziąć udział w trzech kolejnych spotkaniach po przerwie w Le Mans i przed przerwą wakacyjną, ale teraz wiemy, że przegapi spotkanie we Włoszech.
Espargaro: „Najpierw muszę być w porządku”
Hiszpański jeździec odczuwa jednak lekki żal, który nie może się doczekać powrotu do akcji. Ale oczywiście w odpowiednim czasie i tylko wtedy, gdy jest na swoim miejscu. „Ostateczna decyzja zawsze należy do lekarzy i poprosili mnie, abym poczekał jeszcze kilka dni” wyjaśnił Pol Espargaro. „Pierwotny plan zakładał powrót na jeden z trzech wyścigów przed wakacyjną przerwą i nadal obowiązuje”. Ale bez przewidywania czasów. „Najważniejsza jest sprawność fizyczna” podkreślił Espargaro. „Będę miał jeszcze kilka dni pracy w domu i przybędę tak szybko, jak to możliwe, w jak najlepszej formie. Czuję się dobrze i jestem bardzo zmotywowany, mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy.
Zdjęcie: GASGAS Motocykle/S.Romero