Nagła utrata ciśnienia w tylnej oponie zamontowanej na Yamasze Topraka Razgatlioglu spowodowała amputację najpiękniejszego wyścigu Superbike tego roku, być może niedawnej epoki. Turecki gwiazdor, pretendent i panujący mistrz Alvaro Bautista dał olśniewający pokaz w Most. Wyprzedzanie, niemożliwe trajektorie, hamowanie jakby jutra miało nie być. Do końca było sześć okrążeń, Toprak prowadził, być może przeciwnik był zgięty. Gdyby wygrał, straciłby zaledwie 44 punkty do zawodnika Ducati, mając jeszcze dwanaście wyścigów do cudownego powrotu. Mistrzostwa Świata ruszyły pełną parą w kierunku bardzo gorącej jesieni. Zamiast tego linoskoczek Yamaha został wystrzelony w powietrze. Zaraz po twardym lądowaniu rozłożył ramiona, zdumiony, jakby chciał wykrzyknąć: „Co zrobiłeś?”. Bautista wygrał z uniesionymi rękoma i po odbiciu do +74 punktów ma w kieszeni swoje drugie mistrzostwo Superbike. Jak to mogło się stać?
Zacznijmy od punktu pierwszego: wielkiej flegmy
Epizod taki jak ten mógłby rozpętać armageddon na padoku, ale zamiast tego panował wielki spokój. Pirelli nie kryło się za palcem. Dyrektor wyścigów motocyklowych, inżynier Giorgio Barbier, przyznał się do problemu pęcherzy na oponie Topraka, czyli odklejania się części bieżnika. “Telemetria wykryła nagłą deflację, tempo wyścigowe kierowcy Yamahy było bardzo wysokie, ale opony wszystkich pozostałych zawodników nie wykazują śladów naprężenia ani zużycia. Oczywiste jest, że epizody tego typu nie mogą mieć miejsca. Dlatego zajmiemy się analizą trzech tylnych opon, które mają pęcherze w laboratorium, aby zrozumieć, co mogło je wywołać”. Toprak używał tonów dyplomatycznych, niczym wytrawny mistrz: „Nie jestem zły na Pirelli, które przywiozło tutaj twardszą oponę”.
Pierwsza wskazówka
Barbier nie ukrywał żadnych szczegółów, wręcz stwierdził, że podobny problem z pęcherzami, na szczęście znacznie mniejszej istoty, pojawił się również z tyłu Remy’ego Gardnera (szósty) i Jonathana Rea (trzeci). Technik firmy międzynarodowej dostarczył ważnej wskazówki, ponieważ Rea nie zamontował tego samego C0567, którego używał Toprak i prawie cała sieć. To ewolucja SC1 ze wzmocnioną strukturą, którą Pirelli po raz pierwszy przywiozło do Mostu właśnie po to, aby uniknąć tego rodzaju problemów na torze uważanym za tak wymagający jak Phillip Island, najbardziej męczący tor w kalendarzu. Z kolei Rea zaczynał od A1126, czyli standardowego SC1, na którym kolarze i zespoły mają mnóstwo referencji. Identyczny problem, pęcherz, wystąpił w przypadku dwóch różnych rozwiązań. Czy zatem może istnieć motywacja egzogenna, tj. nie związana ściśle ze specyfikacją, ale z innymi czynnikami?
Jak sprawdzić ciśnienie w Superbike?
Każda drużyna Pucharu Świata ma swoje własne czujniki ciśnienia. Ale to różne czujniki i przede wszystkim kalibrowane przez jeden zespół, więc nie jest to system pomiarowy certyfikowany przez podmiot zewnętrzny, jak w F1 i MotoGP. Yamaha od razu dała do zrozumienia, że dane z akwizycji pokazały, że wartości mieszczą się w normie. To ważne wyjaśnienie, ponieważ zgodnie z przepisami ciśnienie w tylnej części na starcie musi wynosić co najmniej 1,65 bara lub więcej. Praca pod presją prawie zawsze dawałaby przewagę w osiągach: przy mniej napompowanej oponie zwiększa się powierzchnia styku, a co za tym idzie przyczepność. Jednak temperatura wzrasta, więc struktura i związek mogą przejść w kryzys. Ciśnienie jest podstawowym ustawieniem, dlatego narzucona jest minimalna granica bezpieczeństwa. Problemem jest sterowanie…
Losowe kontrole
Przed rozpoczęciem każdego wyścigu przeprowadzane są trzy kontrole próbek. Weryfikację przeprowadzają technicy Pirelli bezpośrednio na siatce, a dane są certyfikowane przez komisarzy Federmoto Internazionale. Topraka nie ma na liście trzech sprawdzonych przed wyścigiem 2. Na torze Imola w poprzedniej rundzie wykryto awarię (oficjalnej…) Hondy HRC Xaviego Vierge’a. Niezdanie egzaminu wiąże się z natychmiastowym spadkiem na ostatnie miejsce w tabeli, a więc bardzo surową karą. W tym momencie uważamy, że pożądane będzie rozszerzenie kontroli na wszystkich starterów, aby uniknąć wszelkich wątpliwości.
Ale mogą być inne przyczyny
Przychodzi mi na myśl poprzedni wypadek, który również miał miejsce w Superbike na torze Misano w 2017 roku, w wyścigu 1. Nagły spadek ciśnienia zniszczył tylną oś zamontowaną na prowadzącej wówczas w wyścigu Yamasze Michaela van der Marka (tu szczegóły). Przypadkowo był to ten sam zespół co Toprak. W tej sytuacji Pirelli ujawniło, że problemem nie były pęcherze, ale awaria, która zaczęła się od wnętrza opony, mając swoje źródło w specjalnej obróbce, którą niektóre zespoły zamówiły, aby zapobiec obracaniu się opony na feldze. W tej sytuacji jedyny dostawca Superbike zalecił ścisłe instrukcje montażu, przy użyciu zwykłych smarów stosowanych do wsuwania gumy w kanał obręczy. Od tego momentu wszystko poszło gładko. Aż do tego cholernego szesnastego okrążenia wyścigu 2 w Most…
Adrian Newey „Jak zaprojektowałem moje marzenie”, bestsellerowa biografia czarodzieja F1 Amazona