Niedziela w Montmelò wielka panika dla Francesco Bagnaia i nie tylko. Wielu obawiało się gorszych konsekwencji, gdy zobaczyło wypadek z udziałem aktualnego mistrza MotoGP. Na szczęście „tylko” liczne siniaki i żadnych złamań. Istnieje możliwość, że w przyszły weekend wystartuje w Misano Adriatico, nawet jeśli nie będzie w 100% formy fizycznej.
MotoGP, słowa Pietro i Caroli Bagnaia
Pietro Bagnaia, wywiad przeprowadzony przez Gazeta Sportowawyjaśnił, jak przeżył ten dość szokujący moment, w którym głównym bohaterem był jego syn Francesco: „Nie zależy mi na dynamice. W chwili, gdy to zobaczyłam, choć leżał na podłodze i odczuwał ból, poruszał się, uspokoiłam się i wyłączyłam telewizor. Nie chciałam widzieć nic więcej, byłam gotowa naliczyć kilka złamań, ale przynajmniej było dobrze. Muszę podziękować Alpinestars, które dostarczyły mu materiały techniczne, a także fakt, że Pecco jest wykonane ze stali„.
Jeśli ojciec Pietro był w domu i oglądał wyścig, zamiast tego jego siostra Carola była świadkiem wypadku z warsztatu Ducati, gdzie jest stale obecna, ponieważ zajmuje się komunikacją Pecco. Nie było to dla niej łatwe: „Kiedy zobaczyłem, że hełm jest na swoim miejscu i że Pecco się porusza, nie patrzyłem już na nic. Święty motocyklista spełnił już wtedy swój obowiązek. To był dla mnie najgorszy dzień, ale zakończył się najlepiej, bo widok jego chodzącego, nawet o kulach, sprawił, że byłem szczęśliwszy niż jego zwycięstwo„.
Jego narzeczona i przyszła żona Domizia Castagnini również przeżyły chwile udręki. Davide Tardozzi, menadżer zespołu Ducati, uspokoił ją po zdarzeniu. Na szczęście nie doszło do tragedii, jakiej doświadczyli w przeszłości inni nieszczęsni koledzy.
Pecco w Misano: Gabarrini przemawia
Wczoraj po południu Bagnaia przeszedł nową tomografię komputerową nogi i kości ogonowej, która jest najbardziej bolesną częścią, i ponownie wynik był negatywny. Nie ma żadnych złamań, co wykazały już badania przeprowadzone w szpitalu w Barcelonie. Ważne potwierdzenie, że możemy patrzeć w przyszłość z większym spokojem.
Mistrz MotoGP powinien regularnie pojawiać się w Misano podczas Grand Prix San Marino i Rimini Riviera. Jego główny technik Christian Gabarrini wyraził się następująco: „Będzie posiniaczony, ale jestem dobrej myśli. Potem w niedzielę zostanie rozebrany i być może opuści poniedziałkowy test, ale jestem przekonany, że na Misano będzie walczył o punkty. Ile, dowiemy się„.
Zdjęcie: Instagram