Przyszłość Johanna Zarco jest już zdefiniowana. Pod koniec mistrzostw MotoGP 2023 opuści zespół Pramac Racing i dołączy na dwa lata do zespołu LCR Honda. Nowa umowa zawiera również opcję na 2026 rok, a także wyższą pensję niż ta, którą otrzymał od Ducati. Nawet jeśli RC213V jest znacznie mniej konkurencyjnym motocyklem niż Desmosedici GP, Francuz jest zmotywowany do wykorzystania całego swojego doświadczenia w służbie HRC, aby spróbować pokierować rozwojem we właściwy sposób.
Pożegnanie MotoGP, Ciabattiego i Zarco
Paolo Ciabatti, w rozmowie ze Sky Sport MotoGP, skomentował odejście Zarco pod koniec sezonu w następujący sposób:Mamy jeszcze kilka wyścigów do rozegrania razem i mam nadzieję, że wygra swój pierwszy wyścig na Ducati, fajnie byłoby zakończyć wspólną podróż. Zabraliśmy go pod koniec 2019 roku, kiedy odszedł z KTM, a potem zaliczył kilka Grand Prix z LCR, potem utknął w martwym punkcie i myślał o powrocie do Moto2. Wierzyliśmy w niego i był z nami przez cztery lata, zdobywając wiele miejsc na podium„.
Tak jak przewidywaliśmy, dyrektor sportowy Ducati potwierdza, że przedstawiona oferta dotyczyła pozostania w MotoGP w 2024 roku, a następnie przejścia do Mistrzostw Świata Superbike:Powiedzieliśmy mu, że ścieżka będzie wiodła przez kolejny rok w MotoGP, a następnie stanie się kierowcą fabrycznym w Superbike, co jest dla nas bardzo ważne. Bautista skończy 40 lat w 2024 roku, więc rozsądnie myśleliśmy o przyszłości z zawodnikiem, który naszym zdaniem mógłby zostać mistrzem świata SBK z Ducati i mieć ważną karierę. Wolał wybrać ofertę, która gwarantuje mu kolejne dwa lata w MotoGP plus opcję na trzeci„.
Ciabatti pragnie powtórzyć, że dom Borgo Panigale nie chciał rzucić Johanna:Nie zamknęliśmy przed nim drzwi. Dla kolarza w jego wieku i z młodzieżą, którą mamy, podpisanie kontraktu na dwa lata nie wydawało się właściwym wyborem. Morbidelli na jego miejscu? Jest taka możliwość i chcielibyśmy to zrobić, ale jest to wybór, nad którym będziemy się zastanawiać w tym tygodniu. Może to najprawdziwsze, ale ogłosimy wszystko, gdy ustalimy wszystkie szczegóły„.
Superbike, czy Bautista przejdzie na emeryturę pod koniec 2024 roku?
Zarco nadal czuje się jak zawodnik MotoGP i nie chce myśleć o Superbike, nawet gdyby Ducati udostępniło mu zwycięski pakiet na 2025 rok. Alvaro Bautista może nie być już w stawce w tym roku, biorąc pod uwagę, że skończy 39 lat w listopadzie przyszłego roku i już poczynił pewne refleksje, aby odnowić je na rok 2024. Emerytura nie jest oczywista, ale jest bardzo realistyczną możliwością.
Producent Borgo Panigale chciał przygotować się na ewentualną emeryturę Bautisty, Zarco mógł być doskonałym wyborem, ale poszedł inną drogą. W międzyczasie zespół Aruba Racing Ducati czeka na ogłoszenie Nicolò Bulega jako kolejnego kolegi z zespołu Alvaro. Chodzi o to, aby lider Supersport rozwijał się wraz z doświadczonym zawodnikiem, takim jak Hiszpan, mając nadzieję, że uda mu się zdobyć pozycję najlepszego zawodnika w kategorii.
Jednak Francuz nie jest pierwszym, który odmówił awansu do WorldSBK w tym roku, jak to się stało z Franco Morbidellim. Yamaha już zaoferowała mu siodło na sezon 2024, aby zastąpić odchodzącego Topraka Razgatlioglu, ale on również chce wystawić się na próbę w MotoGP.
A Morbidelli powinien zająć miejsce Zarco w zespole Pramac Racing. Teraz wydaje się, że jest to zrobione, nawet jeśli jest kilka szczegółów do poprawienia przed podpisaniem i ogłoszeniem, jak stwierdził Ciabatti. Świetna okazja dla zawodnika, który właśnie wrócił po trzech bardzo trudnych latach z Yamahą i który wciąż chce pokazać, że potrafi osiągać ważne wyniki w MotoGP.
Zdjęcie: Pramac Racing