Gorący tydzień pod każdym względem. Już tylko kilka dni pozostało do włoskiej rundy Mistrzostw Świata Superbike, niecierpliwie wyczekiwanego spotkania przez publiczność, włoskie zespoły i kolarzy. Podczas gdy rynek szaleje na padoku, istnieje również obawa o pogodę. Nie deszcz, który doprowadził do odwołania wyścigu Superbike w 2019 roku, ale upał z temperaturami sięgającymi nawet 40 stopni.
Dla Denisa Sacchettiego, kierownika zespołu Go Eleven, będzie to jego domowy wyścig i ma nadzieję, że zobaczy ogromną publiczność „Imola to spektakularny tor – mówi Denis Sacchetti do Corsedimoto – kultowy, staroświecki – to jeden z moich ulubionych. Na to spotkanie czekaliśmy od lat. Ludzie nie mogą się doczekać, kiedy ponownie zobaczą Superbike na torze wyścigowym Santerno. Między innymi w piątkowy wieczór odbędzie się również koncert Placebo, który wniesie wartość dodaną do wydarzenia. Boję się tylko pogody, która może zniechęcić pasjonatów, zwłaszcza rodziny z dziećmi. Zapowiada się wyjątkowo gorący weekend. Istnieje ryzyko, że wiele osób woli iść na plażę i oglądać wyścig w telewizji, zamiast przychodzić na tor wyścigowy. Mam nadzieję, że jest pełny”.
Bautista nieszczególnie lubi tor Imola. Czy nadal będzie faworytem?
„To bardzo wyjątkowy tor i ci, którzy go znają, mają już lekką przewagę. Trudno to zinterpretować, ponieważ jest tak wiele zmian w nachyleniu, zagłębieniach i szereg szczegółów, które mogą mieć znaczenie. Myślę, że faworyci są jak zwykle: Bautista, Razgatlioglu, a nawet Rea mogą sobie dobrze radzić. Liczę na jakiegoś outsidera, być może Włocha, takiego jak Petrucci, który ostatnio był bardzo silny, Locatelli, który jest zawsze stały, a nawet Bassani”.
Zajrzyjmy do domu Go Eleven. Czy Philipp Ottl wraca do zdrowia?
„Zaczęliśmy bardzo dobrze, potem był spadek, ale teraz się podnosimy. Jesteśmy bardzo szybcy, jedynym problemem są kwalifikacje i pierwsze dwa okrążenia. Jeśli chodzi o tempo, jesteśmy na miejscu, ale jeśli zaczynasz trochę z tyłu, bardzo trudno jest zrobić różnicę i wyprzedzić. Co do reszty, myślę, że Ottl jest doskonałym jeźdźcem, a także bardzo dobrym chłopcem, musi tylko zrobić ostatni mały krok. Niestety nigdy nie ścigał się na Imoli i początkowo będzie mu trudno. Ważne jest to, że pierwsze podejście jest od razu pozytywne”.
Dużo się ostatnio mówi o rynku transferowym. Czy możesz nam coś o tym powiedzieć?
„Jesteśmy całkowicie skoncentrowani na rundzie Imola, gdzie będziemy mieć wielu gości. Po rundzie włoskiej odbędzie się seria spotkań, podczas których spróbujemy zdefiniować różne rzeczy. Wszystko dzieje się bardzo szybko, ale wciąż potrzebujemy czasu na zdefiniowanie, więc lepiej porozmawiamy o tym później ”.
Zdjęcie Go Eleven