Podczas trzeciej sesji treningowej Superbike w Katalonii Alvaro Bautista zmiażdżył wszystkich. W swojej ostatniej próbie ustanowił czas 1’40″573, pokonując drugiego w tabeli Andreę Locatellego na Yamasze o dobre 967 tysięcznych. Panujący mistrz jest kandydatem do zdobycia Superpole, a następnie zdobycia hat-tricka zwycięstw. Jego tempo jest lepsze od wszystkich innych.
Superbike Barcelona, Bautista w kierunku innej domeny
Trzeci raz dla innego Ducati z zespołu Aruba Racing, którym jeździ Michael Ruben Rinaldi, który odbiera drugie miejsce od Bautisty. Cóż, Garrett Gerloff, czwarty z zespołem BMW Bonovo. Za nim Honda Xaviego Vierge i Panigale V4 R Axela Bassaniego. Siódme i ósme miejsce odpowiednio dla Jonathana Rei i Topraka Razgatlioglu, którzy w ten weekend w Barcelonie będą musieli spróbować ograniczyć straty. Pierwszą dziesiątkę zamknęli Remy Gardner i Scott Redding. Jedenasta jazda na czas dla Danilo Petrucciego.
Bautista leci, potem jest mała grupa, która ma podobne czasy. Jeśli wszystkie prognozy zwycięstwa przemawiają na korzyść Hiszpana, być może o podium zobaczymy ciekawą walkę kilku kolarzy. Po południu temperatury będą wyższe, więc zarządzanie oponami będzie kluczowe. Ale zanim pomyślimy o Wyścigu 1, o 11:10 trzeba pokonać Superpole.
Jonathan Rea nie jest nowy w Kawasaki
Jonathan Rea pojawił się na rundzie SBK w Katalonii z nowością w postaci 250 dodatkowych obrotów na minutę dla silnika Kawasaki. Ale nie posunął się zbyt daleko w temacie: „Musisz porozmawiać o tym z technikami zespołu. Dla mnie motocykl wyglądał tak samo„. Są też nowe komponenty w kwestii podwozia, po FP2 mówił o tym tak: “Zmieniliśmy geometrię frontu. W niskich temperaturach byłem stosunkowo szybki, ale nie miałem wielkiego czucia. Czułem się, jakbym był konkurencyjny po kilku okrążeniach na oponach, miałem spadek podobny do Ducati. Po południu przy wyższych temperaturach nie miałem dobrych czucia i było to frustrujące. Tutaj przeciwko Bautista wydaje się niemożliwe, aby móc walczyć„.