Sześć zwycięstw w siedmiu wyścigach rozegranych w Mistrzostwach Świata Superbike 2023. Alvaro Bautista wspiął się również na najwyższy stopień podium w Wyścigu 1 w Assen.
Po wstępnej fazie nauki i wyczekiwaniu za Toprakiem Razgatlioglu i Jonathanem Reą najpierw wyprzedził Turka, a potem Kawasaki. Ten ostatni próbował go niepokoić, ale po kilku okrążeniach musiał się poddać. Hiszpan dojechał do mety z ponad 3-sekundową przewagą nad rywalem Kawasaki.
Superbike Assen, Bautista zadowolony z dzisiejszego sukcesu
Bautista, który po pierwszym występie w Superpole spadł o trzy pozycje za zbyt wolną jazdę i utrudnianie duetu Baz-Gerloff, jest oczywiście zadowolony z wyniku dzisiejszego wyścigu: „Poradziłem sobie z karą we właściwy sposób. Dało mi to większą motywację i agresję na początku. Może byłem zbyt zrelaksowany po wczorajszym tempie i dzisiejszym pole position. Wszystko wydawało się łatwe, nawet jeśli nigdy nie jest tutaj. Karą było ostrzeżenie. podobało mi się„.
Strategia wyścigowa przyjęta przez Alvaro sprawdziła się doskonale w Assen: „Na pierwszych okrążeniach musiałem zrozumieć warunki na torze i przyczepność. Jonathan i Toprak mieli dobre tempo i nie spodziewałem się tego, bo mieli trochę problemów na wolnych treningach. W połowie wyścigu naciskałem mocniej i zmuszałem ich do większego nacisku na opony. Jonathan był bardzo blisko mnie, ale na sześć okrążeń przed końcem dałem ostatni impuls i udało mi się powiększyć przewagę„.
Alvaro wyżywa się na Bassanim
Zawodnik Aruba Racing Ducati miał również okazję bardziej szczegółowo skomentować to, co wydarzyło się w odcinku, który doprowadził do nałożenia sankcji na koniec Superpole: „Wyjechałem z alei serwisowej i miałem za sobą kilku kolarzy, zawróciłem i Bassani był naprawdę blisko. Widziałem, jak Baz i Gerloff przybyli o 1. Gdybym się stoczył, zaryzykowałbym uderzenie przez Axela. Starałem się szybko wejść w zakręt i trzymać się z dala od ich linii. Myślę, że im nie przeszkadzałem. Tym, który im przeszkodził, był Bassani, który szedł za mną i nie zakręcił gazu, żeby zostać za mną i ustawić godzinę. Karanie mnie było nie fair„.
Obecny mistrz Superbike uważa, że Axel Bassani (również ukarany) był winowajcą wszystkiego, a zatem jedynym, który został ukarany: „Nie rozmawiałem z Axelem. Zawsze robi to samo. Zawsze czeka na mnie podczas wolnych treningów, a zwłaszcza w Superpole„. Zobaczymy, czy dojdzie do wyjaśnienia między nimi.
Zdjęcie: Aruba Racing Ducati