Fantastyczny występ Topraka Razgatlioglu w pierwszym wyścigu Superbike na torze Magny-Cours. Po dość zaciętej walce z Michelem Rubenem Rinaldim odpuścił i zdobył 25 punktów ważnych dla klasyfikacji. Biorąc pod uwagę, że Alvaro Bautista na mecie był dziesiąty, różnica w tabeli wynosi obecnie 55 punktów. Wyścig o tytuł jest otwarty, a zawodnik Yamahy zrobi wszystko, co w jego mocy, aby wygrać także wyścigi Superpole i wyścig 2.
Superbike France, Razgatlioglu zadowoleni z sukcesu
Razgatlioglu może zadowolić się jedynie triumfem odniesionym we Francji: „Jestem bardzo szczęśliwy, bo po pięciu tygodniach wracamy do wygrywania. Magny-Cours to mój ulubiony tor, wygrałem podobnie jak w zeszłym roku i podobnie jak w 2022 walczyłem z Michaelem. Dziękuję mojemu zespołowi za dobrą pracę wykonaną w ten weekend, z każdą sesją udoskonalaliśmy motocykl, a na niedzielę nadal będziemy potrzebować pewnych ulepszeń. Ogólnie jestem szczęśliwy„.
Toprak jest świetnym wojownikiem, co było widać także w pojedynku z Rinaldim. Ta cecha pomaga mu w walce z Ducati Panigale V4 R, który leci zarówno z przyspieszaniem, jak i przyspieszaniem po linii prostej: „Przy wychodzeniu z zakrętów potrzebowałbym więcej mocy – wyjaśnia – ponieważ Michael miał dużą przewagę, szczególnie przy wychodzeniu z wolnych, Ducati jest naprawdę szybki na prostych. Jednak walczyłem o ponowne zwycięstwo, po 10 okrążeniach poczułem się lepiej, ponieważ jego opona zaczęła się zużywać. Wszyscy znają przewagę Ducati, ale ja zawsze walczę. Jutro są jeszcze dwa wyścigi i mam nadzieję, że ponownie wygram„.
Toprak i wyzwanie z Bautistą
Zapytany o ranking turecki kierowca oświadczył, że nie zastanawia się nad tym zbytnio i skupia się na kolejnych wyścigach: „Widziałem, że Bautista miał problem i teraz mam 55 punktów, ale nie myślę o tym. Myślę, że wyścig po wyścigu muszę wygrać. Muszę zapomnieć o mistrzostwach i skupić się na pracy. Myślę, że Alvaro wróci w niedzielę silny. Jestem bardziej zrelaksowany niż Bautista, ponieważ nie myślę o tytule. Jeśli wygram każdy wyścig, zostanę mistrzem, ale staram się cieszyć każdym wyścigiem„.
Nawet jeśli powie, że nie myśli zbyt wiele o walce o mistrzostwo, nieuniknione jest, że Razgatlioglu będzie żałował swojej emerytury w drugim wyścigu w Czechach: „Gdybym nie rozbił się w Most, wszystko byłoby teraz inne. Pozostało jednak jeszcze kilka wyścigów i wydaje się, że wszystko znów jest możliwe„. Jeśli miałby stracić tytuł z powodu punktów straconych w Moście, być może Toprak pójdzie i powie coś Pirelli na temat opony, która eksplodowała nie wiadomo skąd…
Zdjęcie: Yamaha Racing