Pierwszym rywalem do oglądania był Jago Geerts. Oczekiwania zostały doskonale spełnione już od biegu kwalifikacyjnego, w którym faworyt gospodarzy od samego początku miał całkowitą kontrolę, zapewniając tym samym pole position i 10 punktów. Andrei Adamo udało się jednak dojść do siebie i zająć ważne 4. miejsce na jutrzejsze dwa wyścigi. Dwie możliwości, aby spróbować powstrzymać powrót najbardziej „niebezpiecznego” ze swoich rywali: pomimo dystansu w generale, Geerts próbuje wszystkiego, by wrócić, by osłabić Adamo i jego czerwony talerz. Tymczasem oto, jak przebiegały kwalifikacje w Lommel.
50 lat Yamahy YZ
Jago Geerts jest jednym ze specjalnych obserwatorów w ten weekend w Lommel. Belgijski jeździec pojedzie tym razem swoją Yamahą YZ250FM w bardzo znaczącym, uroczystym malowaniu retro. W rzeczywistości obejmuje biało-fioletową kolorystykę dwusuwów YZ250, YZ125 i YZ80 ustawionych przez Yamahę na sezon 1993 po tytule 250 cmXNUMX zdobytym rok wcześniej przez Donny’ego Schmita. Szczególny moment, który dom trzech kamertonów chce zapamiętać w ten sposób.
Geerts odlatuje, Adamo wraca
Gotowi, do startu… I to sam Geerts oddał dołek i od razu objął prowadzenie w gorączce. Z tyłu jednak po raz kolejny dochodzi do wielokrotnego wypadku, w którym nie pomaga m.in. nawet światowy lider Adamo, który od razu traci kilka pozycji. Jest na skraju pierwszej dziesiątki, co jest dobrą wiadomością dla bezpośrednich rywali Geertsa i De Wolfa, którzy są dalej. Ale są problemy z tym drugim, pojawia się błąd, podobnie jak w przypadku Horgmo, który był na podium! Krótko przed „rodzinnym” dreszczem emocji: Sacha Coenen 4. ślizga się po 3 okrążeniach, jego brat Lucas, który podąża tuż za nim, unika go o włos, „inwestując” tylko w KTM #79. Wyścig trwa z naszym Adamo w ataku, musimy wrócić, aby Belg z Yamahy nie odzyskał zbyt wiele: jego powrót zatrzyma się na P4, aby nie zostać wyrzuconym na jutrzejsze dwa wyścigi. Jednak za niepowstrzymanym Jago Geertsem toczy się walka, dopóki nie pojawi się belgijski dublet: Lucas Coenen jest w rzeczywistości drugi na Simonie Laegenfelderze.
Generał MX2
Zdjęcie: mxgp.com