Potwierdzenie Taka Nakagamiego było w powietrzu już od jakiegoś czasu, zbyt ryzykowne, by doprowadzić Ai Ogurę do MotoGP po dwóch sezonach w Moto2. Japoński producent wolał odnowić kontrakt z Taakim na kolejny sezon, czekając na kolejne wyniki jego i młodego zawodnika zespołu Honda Asia. Z drugiej strony nie ma pośpiechu dla zaledwie 20-latka z Tokio, który w 2024 roku mógł osiągnąć klasę premier. Od przyszłego roku HRC będzie mógł liczyć na dwa bardzo ciekawe dodatki: Joan Mir w zespole fabrycznym u boku Marca Marquez i Alex Rins w LCR z Japończykami, którzy niedawno odnowili kontrakt.
Roczny kontrakt dla Nakagami
Pewność siebie na czas dla Nakagamiego, w jego piątym sezonie w MotoGP zawsze i tylko w barwach Hondy. Brak podium i 10. miejsce jako najlepsze miejsce w Pucharze Świata 2020. ”To już co najmniej kolejny rok, jestem szczęśliwa i wdzięczna za danie mi kolejnej szansy– zadeklarował pilot z Chiby. Na początku lata jego pożegnanie z zespołem Lucio Cecchinello wydawało się oczywiste, ale najwyższe kierownictwo wolało kontynuować współpracę z Taka, aby skorzystać z jego doświadczenia z RC213V. W tej fazie zakończenia mistrzostw rozwój i aktualizacje pochodzące z Wschodzącego Słońca są zarezerwowane dla Marqueza i Nakagamiego. Od 2024 r. może opuścić swój posterunek Ai Ogura. “Honda powiedziała mi, że to jeszcze nie przesądzone. To zależy od wyników obu stron. Wszyscy wiedzą, że Ogura stoi w kolejce. To jest logiczny plan. Nadchodzi nowe pokolenie i może to moja ostatnia szansa“.
Ewolucja prototypu MotoGP 2023
Mówiono o możliwej zmianie roli Taka Nakagami, który mógłby dołączyć do Stefana Bradla w roli kierowcy testowego. Hipoteza prawdopodobna, ale dotychczas nie brana pod uwagę. “Niektórzy pytali mnie, czy będę kierowcą testowym w 2023 roku. Ale zawsze odpowiadałem: kto to powiedział? Nigdy nie rozmawiałem o tym z Hondą. Może w przyszłości, jeśli Honda będzie mnie do tego potrzebować. Ale teraz chcę biec”. Z drugiej strony jego drugorzędna rola jako testera doskonale ją spełnia i inżynierowie HRC koncentrują się na tym, biorąc pod uwagę, że Mir i Rins nie mają jeszcze żadnego doświadczenia z tym rowerem. “Dlatego wybrali mnie… Chcę pomóc w rozwoju, mamy ten sam cel”. W domowym wyścigu w Motegi jego obecność budzi wątpliwości: w Aragonii doznał kontuzji palców jednej ręki i na „fit” będziemy musieli poczekać.