Enea Bastianini spokojna na zewnątrz, zła w środku. Trzynaste miejsce na starcie Phillip Island GP z pewnością nie jest dobrym miejscem dla tych, którzy muszą ścigać się o tytuł MotoGP, z różnicą 39 punktów w tabeli i trzema wyścigami na koniec sezonu 2022. Prawdą jest również, że 24-latek z Romagna z zespołu Gresini często przyzwyczaił nas do wspaniałych powrotów i w jutrzejszym wyścigu będzie potrzebny nienaganny występ, aby pozostać w ślad za trzema dużymi Quartararo, Bagnaia i Espargarò.
Problem z oponami dla Bastianiniego
W pierwszej sesji kwalifikacyjnej w Australii Enea Bastianini wykonała ostatni raz próbę ataku, unikając przez kilka sekund flagi w szachownicę. Ale w drugim sektorze toru znalazł Miguela Oliveirę, który spowolnił go, wykonując karę trzech pozycji na starcie plus długie okrążenie do odbycia w wyścigu. Tutaj obrazy z odcinka: odpowiedzialność Portugalczyków jest jasna. „Nie poszło zbyt dobrze, nie dotarliśmy do Q2 dzisiejszego ranka i właśnie tego przegapiliśmy. Dziś warunki się poprawiły, mniej wiatru, ale moja sytuacja pozostała taka sama, czyli te same problemy co wczoraj. W 4. PR zrobiliśmy krok i go dotrzymujemy. Musimy zrobić kolejny krok do przodu na jutrzejszy wyścig… Opony zużywają się natychmiast, zobaczymy, aby dokonać właściwego wyboru i trochę więcej zrozumieć na temat tyłu“.
Przeprawa z Oliveirą w kwalifikacjach MotoGP
W niedzielę spróbuje zagrać o swoją ostatnią szansę w mistrzostwach świata, ale bez zbytniego ryzyka, biorąc pod uwagę, że teraz najbardziej konkretnym celem byłoby trzecie miejsce w klasyfikacji MotoGP. Pozostaje gorycz, że nie jest się w stanie ukończyć ataku na czas bez zbyt wielu problemów. „Przeszkadzali mi, marnowałem czas, ale nie warto się złościć. Walczę, więc nie ma co się denerwować – przyznał Bastianini -. Wyjeżdżając z zakrętów motocykl jest bardzo dziwny, ale wyjeżdżamy i zawsze jesteśmy trochę bliżej i powinniśmy być w porządku na wyścig. Właściwie jestem bardzo zły, ale staram się powstrzymywać… Próbował startu na pierwszym okrążeniu, wciąż nie było flagi w szachownicę, dlatego powiewano żółtą flagą. Potem mi przeszkadzał… Zakasujemy rękawy na jutro“.
Dla Enei jest to pierwszy wyjazd na Phillip Island z MotoGP, ale tutaj nigdy specjalnie nie zabłysnął nawet w czasach Moto2 (17. w sezonie 2019). „Na Phillip Island nigdy nie byłem super szybki. Kiedy opona zaczyna spadać po dwóch, trzech okrążeniach, nie mogę wykonywać ruchów i bardzo się zmagam. Nie radzę sobie z wejściami z narożników – podsumowała chorąży Nadii Gresini -, z twardym było mi lepiej i jutro zobaczymy jakie rozwiązanie przyjąć“.