Dzień naznaczony dwoma różnymi momentami w MotoGP. Aprilia przeżywa swój dzień chwały z dwoma zawodnikami na podium, co jest rzeczywiście szczególnym świętem dla tej dwójki, która dosłownie zamienia się motocyklami i w ten sposób kontynuuje swoje okrążenie honorowe, aż do uścisków w parku zamkniętym. Ale najpierw nastąpił podwójny huk, który sprawił, że podskoczył: szczególnie Bagnaia przebywa w szpitalu w celu dokładniejszego sprawdzenia stanu nóg, podobnie jak Bastianini po wypadku. Aby podkreślić dobry wyścig Fabio Quartararo, któremu udało się ukończyć wyścig z ciężko wypracowanym 7. miejscem i jest najlepszym zawodnikiem japońskich producentów! Drugi jest Marc Marquez, który w wyścigu długodystansowym dojechał na mecie (z miękkim tyłem) na 13. pozycji. Kronika GP Katalonii.
MotoGP, strach na starcie
Czy ryk Aprilii w Sprincie powtórzy się w tym dłuższym wyścigu? Do przejechania wyścig składający się z 24 okrążeń, a stawka jest bardzo zróżnicowana – od aktualnie zachmurzonego nieba po opony. Jednakże wybór opon jest dość jednolity nawet dzisiaj, z dwoma wyjątkami: Marc Marquez i Iker Lecuona wybrali opony średnio miękkie, podczas gdy wszyscy pozostali zaczynali od opon typu double medium. Należy uwiecznić niezwykły moment: Lecuona był głównym bohaterem wypadku na okrążeniu wyjazdowym, ale potem zdołał regularnie ustawić się na starcie. Strach pojawia się wkrótce po dwóch wypadkach na pierwszym starcie (szczegóły tutaj). Oczekuje się aktualizacji, szczególnie w odniesieniu do mistrza MotoGP.
MotoGP, restart
Pod nieobecność jedynie duetu Ducati Team, Bastianini również został zabrany najpierw do Centrum Medycznego, a następnie do szpitala. Z drugiej strony wszystkim pozostałym udaje się wystartować z pierwotnych pozycji przed wyścigiem trwającym 23 okrążenia: doskonały strzał Martina i pary z fabryki Aprilia. To oni wychodzą na prowadzenie, tak naprawdę widać to na trzech chłopakach z firmy Noale: Oliveira widzi szansę i wkrótce wyprzedza Martina, ale Hiszpan nie stoi z boku i nie patrzy. Techniczny KO dla Pol Espargaro, gorzkie zakończenie także dla Bindera: po początkowych obawach problem techniczny z jego KTM zmusił go do wycofania się. Na listę wpisuje się Raul Fernandez, który niestety wraca do garażu, a spór o 3. stopień podium zostaje rozstrzygnięty na korzyść zawodnika Pramaca. Przynajmniej do 5 okrążeń przed końcem, kiedy Portugalczycy ponownie atakują. Ale to jeszcze nie koniec.
Pojedynek Aprilii
Spór ponownie wybucha na szczycie, a Aleix Espargaro dogania swojego kolegę z drużyny, dopóki ten się nie rozłączy i go nie wyprzedzi! Vinales również trafia szeroko, przebiega cały odcinek poświęcony karze za długie okrążenie (aby uniknąć kary) i wraca za swoim kolegą z pola karnego. Ale spójrz na jego gumę…
Nie on jeden. Aleix Espargaro zostaje złapany w ten sam sposób, a dwa okrążenia przed końcem również wiążą się z dużym ryzykiem. Ale on się nie poddaje i Aprilia przechodzi do historii w MotoGP, pokonując swoje pierwsze podwójne zwycięstwo w klasie premium. Jorge Martin ostatecznie wprowadza Ducati do czołowej trójki, co zaowocowało szczyptą goryczy dla Oliveiry, który wierzył w swoje pierwsze podium z Aprilią i zamiast tego ustąpił także Zarco, kończąc na mecie na 5. miejscu.
Ranking
Ogólne MotoGP
Zdjęcie: Aprilia Racing