Nazywanie tego wyścigiem chaotycznym nie do końca oddaje tę ideę. Wypadki i wiele nagłych upadków eliminują wielu bohaterów MotoGP, ale nie Jorge Martina. Kto wie, jak by to się skończyło, gdyby nie wypadek Marca Marqueza, ale pewne jest, że chorąży Pramaca utrzymał się na stałym poziomie i wciąż zyskuje przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Pedro Acosta wrócił na podium, Fabio Quartararo utrzymał się na trzecim stopniu pomimo zaciekłego Daniego Pedrosy, który próbował dobiec do mety. Bagnaia bez zarzutu powalona wątpliwym manewrem Bindera… Ale według wiadomości wszystko wydarzyło się naprawdę.
Sprint MotoGP
Media-soft to jednomyślny wybór na ten mini-wyścig w Jerez. Binder oddał najlepszy strzał na starcie, ale Martinowi udało się także wyprzedzić Marqueza, a za nim natychmiast ruszył jego brat. Wyścig Aleixa Espargaro kończy się wcześnie i na zakręcie Nieto, to samo dotyczy Millera, który upadł na zakręcie Lorenzo. Jednak sytuacja na szczycie szybko się zmienia: Martin wyprzedza i próbuje uciec, między Marquezem a Binderem nie brakuje „przepychanki”, a temu drugiemu grozi już wielka kraksa… Ale bałagan się dzieje w każdym razie: Bagnaia i Bezzecchi są trochę zbyt optymistyczni, wślizguje się do środka w pierwszym zakręcie, dotyka Bagnaii i powoduje jego upadek! Wypadek kończy się dochodzeniem, niestety nie jest to pierwszy raz, kiedy kierowca KTM wykonuje takie manewry. Niedługo potem odnotowujemy także awarię testera/dzikiej karty Savadori, a przed nami super powrót do zdrowia. Tak naprawdę Marc Marquez zamyka niewielką przewagę stworzoną przez Martina i bez wahania obejmuje prowadzenie! Ale zwroty akcji dopiero nadejdą…
Co się dzieje?
Dalej dochodzi do wypadku Rinsa, który ryzykuje duże ryzyko, gdy Augusto Fernandez jest bardzo blisko… Następuje krótki czas i imponująca sekwencja wypadków, zaczynając od Alexa Marqueza, Bindera i Bastianiniego, wszyscy dość od siebie oddaleni, ale na ziemia zsynchronizowana na zakręcie 5! Jednak wkrótce potem Marc Marquez upadł, zaraz w 9. zakręcie, gdzie pokonał Martina, ale dalej Di Giannantonio również upadł, a Vinales stracił trzeci stopień podium upadkiem w 5. zakręcie! Jak już wspomniano, jest to niesamowita sekwencja wypadków w ciągu tych 12 okrążeń, a Marc Marquez również ryzykuje kolejny bałagan, wchodząc zdecydowanie zbyt Garibaldianem na niewinnego Mira… Na szczęście bez konsekwencji. Ostatnimi na liście ofiar wypadków są Bradl, Marini i Zarco po trzech oddzielnych upadkach, zaś dalej bez większych rywali triumfuje Jorge Martin. Pedro Acosta świętuje kolejne wspaniałe podium, Fabio Quartararo musi się napocić w starciu z Danim Pedrosą, który do samego końca stara się ukraść mu trzecie miejsce.
Ranking
Zdjęcie: motogp.com