Ducati lubi wyzwania, a kolejne jest naprawdę intrygujące. Chodzi o zdobycie tytułu mistrza świata po raz drugi, po wspaniałym sezonie MotoGP, który zakończył się zwycięstwem Pecco Bagnaia. Cel, do którego Gigi Dall’Igna dążył od 2014 roku, kiedy wszedł do garażu Ducati, dotykając go kilka razy z Andreą Dovizioso, a teraz w końcu został osiągnięty. Ale głód przychodzi wraz z jedzeniem i chcą się powtarzać, nie ma innych korporacyjnych ścieżek do podążania. “Najbardziej skomplikowane rzeczy to te, które dają największą satysfakcję – podkreśla dyrektor generalny Ducati Corse w Madonna di Campiglio -. A ja bardzo lubię wyzwania„.
Dall’Igna i wyzwanie Ducati
Urodzony i wychowany w Aprilii, musiał stawić czoła trudnemu przejściu z dwusuwu na czterosuw. Radykalna zmiana, która groziła złamaniem nóg firmie Noale, ale przejście zostało pomyślnie rozwiązane, pomimo konieczności przejścia przez fazę adaptacji. Gigi Dall’Igna pod koniec 2013 roku wolał opuścić swoją strefę komfortu, aby spróbować nowej przygody w Ducati, pomimo ważnych ofert otrzymanych od Piaggio Group. “Zaproponowali mi bycie odpowiedzialnym za wszystkie operacje Grupy – mówi „La Gazzetta dello Sport” -. Ale w środku wiedziałem, że to wyzwanie Mistrzostw Świata Zawodników MotoGP można wygrać. Opuszczenie świata wyścigów bez odniesienia sukcesu we wszystkich kategoriach nie wydawało mi się właściwe„.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy w Borgo Panigale nauczył się poznawać ludzi, zanim uporządkował schemat organizacyjny projektu MotoGP. W ostatnich latach ustanowił standardy dzięki innowacjom technologicznym wprowadzonym na tor z Desmosedici, ale Dall’Igna określa siebie „bardziej organizatorem ludzi niż faktycznym twórcą rzeczy. Jasne jest również, że niektóre pomysły, które przedstawiło Ducati, są moje, być może tylko niektóre udoskonalenia. Ale to nieprawda, że wszystkie rozwiązania są moje, wręcz przeciwnie„.
Przyszłość po MotoGP
Marka Emilian trafiła na bingo w sezonie 2022, zdobywając tytuły MotoGP i SBK, poruszyła wody MSMA nowym urządzeniem opuszczającym przód, które zostało wówczas zakazane. Wcześniej zadziwiał tylnym spojlerem i różnymi sztuczkami aerodynamicznymi. Prototyp 2023 zapowiada się bez rewolucji, ale chce zadziwić, ponownie wygrywając i być może otwierając nową erę. “Trudno się powtarzać. Udało się to tylko Rossiemu i Marquezowi… Pecco ma odpowiednie cechy… dla mnie jest jednym z tych, których można powtórzyć„.
Pewnego dnia Gigi Dall’Igna może uznać, że MotoGP dało mu wszystko i podjąć nowe wyzwania. Suzuka 8 Hours jest w perspektywie krótko- lub średnioterminowej, ale świat samochodów ma swój wielki urok…”Nie stawiam sobie żadnych celów, ale oceniam to, co przychodzi„. Samochody „zawsze są fascynującym światem„. Gdyby pewnego dnia pojawiła się ciekawa oferta, z pewnością wziąłby ją pod uwagę: „Oceniać, aby oceniać, dlaczego nie?„.
Zdjęcie: MotoGP.com