Pozytywny początek sezonu MotoGP dla Enei Bastianiniego, który wie, że ma o co grać w pierwszej części Mistrzostw Świata. Piąte miejsce w Katarze, drugie w Portugalii, 39 punktów w tabeli, które są warte tymczasowego trzeciego miejsca i pozwoliły mu wyprzedzić swojego kolegę z drużyny Pecco Bagnaię, odpowiedzialnego za wypadek z Markiem Marquezem w piątej turze.
Głosowanie pomiędzy Bastianinim i Martinem
Zawodnik z Romagny zespołu Lenovo Ducati bardzo pragnie zapomnieć o goryczy roku 2023, roku naznaczonego podwójną kontuzją. W zeszłym roku na torze w Portimao doznał poważnej kontuzji łopatki w wyniku kontaktu z Lucą Marinim. W drugi weekend sezonu popełnił błąd na starcie sprintu, który przeszkodził mu w ataku na podium, ale w niedzielę spisał się niemal bezbłędnie. Szkoda, że Jorge Martin był nieosiągalny. „Start był dobry, ale Jorge był lepszy i od razu objął prowadzenie w wyścigu. Goniłem Mavericka [Vinales] przez wiele okrążeń, aż w końcowej fazie wyścigu go wyprzedziłem. W zeszłym roku byłem w szpitalu, a teraz jestem na podium w Portimao, coś takiego nigdy wcześniej się nie zdarzyło„.
Wyzwanie z Vinalesem
Bastianini wie, że w rundzie rewanżowej z Jorge Martinem do oficjalnego składu jest w niekorzystnej sytuacji. Madrynianin jest wicemistrzem MotoGP w 2023 roku i wydaje się, że ten rok od razu zaczął się dobrze. wyzwanie nie będzie łatwe i na początku lata przywódcy Borgo Panigale będą musieli podjąć decyzję. Podczas GP Portimao Enea stoczyła długi pojedynek z Vinalesem, aż do momentu, w którym kolarz Aprilii miał problem z motocyklem i wylądował na ziemi. „Nie wiem co się z nim stało, słyszałem dziwny dźwięk dochodzący z jego motocykla, jakby nie wrzucił biegu. Ostatnie okrążenie byłoby dobrą walką, mogłem spróbować wyprzedzić w piątym zakręcie„.
Sfida do Marca Marqueza
Zaraz w piątym zakręcie doszło do szeroko dyskutowanego epizodu pomiędzy Markiem Marquezem i Pecco Bagnaią, ale wydarzyło się to za Bastianinim, którego w związku z tym zobaczył ponownie dopiero pod koniec wyścigu. „Niestety w dzisiejszych MotoGP wyprzedzanie stało się trudniejsze i często dochodzi do kontaktu, ale nie mogę powiedzieć na pewno, co się stało– podkreśliła „Bestia”. Komentarze są bezużyteczne, musimy patrzeć w przyszłość, na kolejną rundę mistrzostw MotoGP w Teksasie, już za tydzień. „Jeśli chodzi o Austina, mam świetne wspomnienia z 2022 roku, ponieważ w zeszłym roku doznałem kontuzji. To było moje ulubione zwycięstwo w tamtym sezonie i miło jest tam wrócić, ale wiem też, że tam będziemy musieli zmierzyć się z Markiem Marquezem, który zawsze był mocny na tym torze„.
Zdjęcie: Instagram @bestia23