Trzy miesiące po zdobyciu tytułu MotoGP i dniu testów IRTA w Walencji, Pecco Bagnaia i Ducati wracają na właściwe tory. Od 10 do 12 lutego przez trzy dni odbywać się będą oficjalne testy nowego Desmosedici GP23. W drugim kącie garażu pojawi się nowicjusz Enea Bastianini, który najpierw będzie musiał zapoznać się z garażem i jego nowym szefem ekipy Marco Rigamonti. Na zakończenie zimowej przerwy producent Borgo Panigale chce wystartować mocnym startem w obronie tronu mistrzostw świata.
Pirro od razu na prowadzeniu
W teście Shakedown kierowca testowy Michele Pirro zebrał pierwsze przydatne dane na temat Ducati GP23 i przeprowadził wstępne prace. Tym, co przykuło uwagę nowego Desmosedici, był poprawiony pakiet aerodynamiczny „efekt podłoża” i dwie różne końcówki układu wydechowego. Trzeciego i ostatniego dnia tester z Apulii ustanowił absolutnie najlepszy czas, jako jedyny zszedł poniżej bariery 2’00”. “Jestem zadowolony z pracy wykonanej w ciągu tych trzech dni– powiedział 36-latek pochodzenia apulijskiego. “Pokonaliśmy wiele kilometrów w suchych i mokrych warunkach, w sumie ponad 170 okrążeń. Ze względu na zmienną pogodę dużą część programu musieliśmy skoncentrować na ostatnim dniu testów, który odbył się w całości na suchym torze„.
Powrót mistrza MotoGP
Dla mistrza świata MotoGP Pecco Bagnaia będzie to pierwsza okazja, aby wrócić na swoje Ducati w 2023 roku. Nieco ponad miesiąc przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata będzie mógł zapoznać się z nowymi aktualizacjami Emilian Red, aby wypróbować i bronić tytułu. Jedynym nieznanym czynnikiem będzie pogoda, w weekend prawdopodobnie pojawią się opady deszczu. “Cieszę się, że w końcu wróciłem na właściwe tory w moim Desmosedici GP. Zimą cały czas trenowałem, aby być gotowym na ten sezon. Teraz czekają nas trzy bardzo wymagające i ważne dni testów. Czeka nas dużo pracy i ważna będzie możliwość natychmiastowego odznaczenia niektórych punktów, aby uniknąć błędów„.
Bastianini-Bagnaia w tandemie
Po pierwszym dniu „na czerwono” w Walencji w listopadzie zeszłego roku, Enea Bastianini spróbuje rozpocząć ten nowy rozdział w fabryce prawą nogą. Musi zaaklimatyzować się w nowym środowisku technicznym, Alberto Giribuola i znajome środowisko zespołu Gresini nie będzie już po jego stronie. “To będą trzy naprawdę ważne dni, które pozwolą mi również lepiej poznać mój nowy zespół, z którym przełamywałem już lody w pierwszych testach w Walencji. Pecco i ja będziemy współpracować przy tym teście, aby natychmiast określić ścieżkę, którą należy podążać i być gotowym na następny test w Portugalii„. Odliczanie dobiega końca.