Od ponad roku mówi się o braku równowagi w MotoGP ze względu na obecność ośmiu Ducati w stawce, w tym roku tylko dwóch Yamah. Sytuacja, którą FIM, Dorna i inni producenci chcieliby obalić, ale w rzeczywistości producent Borgo Panigale po prostu wykorzystał warunki wolnego rynku, oferując (zwycięski) pakiet po korzystnych cenach. Od 2005 roku jest powiązany z zespołem satelitarnym Pramac Racing, od 2022 także z Mooney VR46 i Gresini Racing. Liczbowa przewaga denerwuje rywali, zwłaszcza w świetle potrójnej korony zdobytej w zeszłym sezonie i konkretnej możliwości jej powtórzenia.
Aprilia prosi o zmianę regulaminu
Nie ma zamiaru przedwcześnie rezygnować z Mooney VR46 Racing Team i vice versa, zespół Valentino Rossiego nie myśli o zejściu z najbardziej konkurencyjnego motocykla na świecie. Prędzej czy później, być może od 2025 roku, Ducati będzie musiało zrezygnować z ośmiu motocykli i nadal utrzymałoby przewagę liczebną z sześcioma prototypami. Lin Jarvis otwarcie zabiega o względy drużyny z Tavullii i prędzej czy później dojdzie do podpisania umowy… Prezes Massimo Rivola jest zirytowany swoimi kuzynami i rywalami i prosi o interwencję w sprawie rozporządzenia: „Każdy producent powinien mieć maksymalną liczbę zespołów… Jeśli jeździsz sam, nie robisz show. MotoGP nie powinno być pucharem jednej marki. Prawie połowę miejsc startowych zajmuje jedna marka… Trzeba szukać kompromisu„.
W sezonie MotoGP 23, przeciwko ośmiu Ducati, będziemy mieli cztery Aprilie, cztery Hondy, cztery KTM i tylko dwie Yamahy. Zespół RNF Razlana Razali nie zaakceptował drugiego corocznego odnowienia od producenta Iwata i wolał połączyć się z Noale, który po raz pierwszy wystawia cztery RS-GP. Jednak nadmierna siła Czerwonych pozostaje, liczbowo i jakościowo. Były menedżer F1 prosi o interwencje, aby zapobiec powtórzeniu się tego w przyszłości. “Zgadzam się, że należy ustalić maksymalną liczbę zespołów na producenta“, mówi Rivola, który wywodzi się z Formuły 1 i pracował tam w Toro Rosso i Ferrari. Już podczas testów w Malezji posiadanie większej liczby dostępnych motocykli pozwala szybciej wypróbować nowe komponenty i mieć dostęp do większej ilości danych.
MotoGP w rękach Ducati
Innym producentom trudno będzie odbudować lukę techniczną w tak krótkim czasie, zwłaszcza tym bardziej oddalonym, takim jak Honda i KTM. “Gdybym był Ducati, zakazałbym wszystkich testówżartował Massimo Rivola dla Speedweek.com. “Ponieważ mają tak wiele motocykli na torze podczas wyścigów. Nie jest miło widzieć Yamahę z tylko dwoma motocyklami. Dlatego proszę o precyzyjną regułę, ile motocykli może założyć każdy producent„. Co więcej, nadszedł już czas, aby omówić przepisy techniczne na okres pięciu lat 2027-2031 i wydaje się, że wszyscy zgadzają się co do ograniczenia mocy silnika, w taki czy inny sposób. Argument, który nie znajduje zbytniego poparcia dla firmy z Emilii, która posiada rekord maksymalnej prędkości osiągnięty przez Jorge Martina w 2022 roku w Mugello: przerażające 363,6 km/h. “Jeśli rozwój MotoGP będzie kontynuowany w obecnym tempie – podsumował menadżer Aprilii – tory nie będą wystarczająco duże dla naszych motocykli„.
Zdjęcie: MotoGP.com