To nie są szczęśliwe dni dla nikogo, kto decyduje się kręcić w Jerez. Podobnie jak w przypadku MotoE, Moto3 również nie grało dobrze z pogodą. Deniz Oncu i reszta młodszej klasy zdołali maksymalnie wykorzystać pierwsze dwie godziny prywatnych testów, tylko po to, by poradzić sobie z deszczem. Niezupełnie oczekiwany start, ale kto wie, czy jutro, drugi i ostatni dzień, pójdzie lepiej… Jutro też będziemy ścigać się od 10:00 do 18:00, oczywiście jeśli pogoda pozwoli. Spójrzmy na dzisiejsze czasy.
Zmarnowany dzień
Pochmurne niebo i suchy asfalt, choć z kilkoma mokrymi miejscami, otwierają pierwszy dzień testów dla chłopców z Moto3. Od nowicjuszy, przez ekspertów, po tych, którzy zmienili zespoły, wszyscy natychmiast na torze, aby jak najlepiej wykorzystać dobre warunki na torze Circuit de Jerez-Angel Nieto. To przynajmniej do 12: nadchodzi drobny deszcz, ale z czasem się nasila. Koniec dnia dla drużyn i kolarzy, nikt nie chciał ryzykować wypadków, które skomplikowałyby okres przed startem sezonu. Wszystko przełożone na piątek, ostatnią szansę na przygotowanie się do jedynych oficjalnych dni testowych Moto3, zaplanowanych na przyszły tydzień w Portimao.
Moto3, dzień 1
Zdjęcie: Tor Jerez-Angel Nieto