Pomiędzy Le Mans a Mugello jest długa przerwa. Dla Stefano Nepy jest to okazja do kontynuacji „rewizji”, a także fizycznej regeneracji, która trwa od końca 2022 roku. W rzeczywistości kolarz MTA przeszedł na początku tygodnia operację usunięcia śruby nałożony na jego lewą kostkę po huku w Austin. Prosta interwencja, a najlepszą wiadomością jest to, że nie będzie żadnych komplikacji do następnego Grand Prix. To także pierwsza runda u siebie w 2023 roku, a Nepa, jeden z wielu włoskich kolarzy w Mistrzostwach Świata, jest zdeterminowany, by dać z siebie wszystko na włoskim torze.
Nepa opowiada: „Teraz bez kul”
To długa rekonwalescencja po kontuzji ostatniego GP Malezji. Jednak na ostatnim okrążeniu w Austin doszło do zacięcia, niewinnego wypadku. Jak tam sytuacja? „Wszystko było w porządku, wieczorem po operacji wróciłam do domu” Stefano Nepa powiedział Corsedimoto. Przypomnijmy, że operacja kostki „małego problemu” po GP obu Ameryk odbyła się w poniedziałek. „Czuję pewien dyskomfort w miejscu, w którym odkręcono śruby, ale wszystko jest pod kontrolą. Już znowu chodzę i znowu zacząłem robić coś małego na siłowni”. Ale jak będzie teraz trenował, czy są jakieś konsekwencje? „Lekarze uspokoili mnie, że mogę wrócić do wszystkich przygotowań” Nep wyjaśnił. „Znowu poruszam się bez kul i nie będzie dalszych problemów”.
„To będzie inna historia”
Do spotkania w Mugello jeszcze trochę czasu. Jak się tam dostanie, czy będzie w porządku, czy nadal będzie miała wpływ ta ostatnia interwencja? „Mam jeszcze dwa i pół tygodnia, nie wezmę tego ze sobą” to odpowiedź Nepy. „Mam mnóstwo czasu na regenerację po kontuzjach, które nie są nawet bardzo duże. Jedyny problem polega na tym, ale teraz go mam: muszę uważać, żeby go nie przeforsować, bo blizna zacznie krwawić”. Zawodnik z Abruzji jest bardzo pewny siebie, od następnego weekendu problemy znów się zmniejszą. „Będę na innym poziomie” zapewnił. „Nie w 100% jak przed wypadkiem [a Sepang], ale już wrócę, żeby trochę bardziej pocisnąć i zrobić więcej aktywności. To będzie inna historia”.
Zdjęcie: Social-Stefano Nepa