Taiga Hada został pokonany w przerażającej kraksie na samym początku wyścigu Moto2. Silverstone GP właśnie się rozpoczął, kiedy czterech kolarzy zderzyło się na trzecim zakręcie, kończąc w ten sposób wyścig, który nawet się nie zaczął. Jednak zawodnik Mandalika SAG Team doznał kontuzji, a mianowicie złamania prawej stopy. W tej chwili czas regeneracji Hady jeszcze do oceny. Przypominamy, że następne spotkanie światowe na Red Bull Ring odbędzie się za około dwa tygodnie.
Zły wypadek
Wyścig Moto2 na brytyjskim torze właśnie się rozpoczął. Jednak we wczesnych etapach debiutant Borja Gomez biegnie szeroko, najpierw na krawężniku, a potem na trawie, wkrótce tracąc kontrolę nad swoim KALEXEM, co rzuca go na ziemię. To nie wszystko: w trakcie walki motocykl i kierowca ponownie przecinają tor, kosząc w tym momencie Taiga Hada, Dennisa Foggię i Rory’ego Skinnera. To katastrofa, ale ulgą jest widok kolarzy, którzy i tak szybko wstają, przede wszystkim Gomez, aby pomóc swoim kolegom. Tylko Hada początkowo pozostaje na ziemi, najbardziej cierpiąca z całej czwórki, i zostaje zabrana do Centrum Medycznego na niezbędne badania. Rory Skinner i Dennis Foggia, choć odczuwają ból, są zdrowi, podobnie jak Borja Gomez, który udał się później do Centrum Medycznego na badania kontrolne, które wykluczyły kontuzje.
Hada kontuzjowany
Inaczej było z Taiga Hada: Japończyk został później przewieziony do szpitala w Coventry na bardziej szczegółowe badania, które potwierdziły złamanie prawej stopy. Nie było to konieczne, ale patrząc na dynamikę mogło być jeszcze gorzej… Jutro jedyny dzień testów dla Moto2 i Moto3 na Silverstone, oczywiście Hada nie weźmie w nich udziału. To kolejny niełatwy rok dla „biegowego zmiennika” Mandalika SAG Team: w sezonie 2022 zdobył swoje pierwsze punkty mistrzostw świata (1,5 punktu w „półwyścigu” w Tajlandii, 1 punkt w Australii, 1 punkt w Malezji) , w tym roku nadal wynosi zero.
Źródło zdjęcia: motogp.com