W nadchodzący weekend nowości na torze nie zabraknie. Najświeższe wiadomości to wielka szansa dla młodego Mattii Rato, 18-latka z Monzy, w jego 4-tym roku w kategorii europejskiej, w tym roku z AGR Team. Zadebiutuje w najbliższych dniach na Red Bull Ring, a następnie w Katalonii w barwach Mandalika SAG Team, która zastąpi kontuzjowanego Taigę Hadę. Czwarty w klasyfikacji generalnej CEV Moto2, Rato jest obecnie jednym z dwóch najlepszych Włochów: ma tyle samo punktów co Surra, ustępując mu jedynie najmniej miejsc na podium. W oczekiwaniu na wznowienie mistrzostw, podwójny wyścig u boku światowych kolarzy z pewnością będzie świetną okazją do jeszcze większego rozwoju. Mieliśmy okazję wysłuchać jego komentarza, kolarz Lombardii nie krył ogromnego wzruszenia.
Mattia Rato, co za okazja! Jak to się stało?
Byłem na wakacjach i mój tata dostał telefon od mojego przełożonego. Zespół SAG szukał mnie, abym zastąpił Taigę Hadę w Mistrzostwach Świata. Umówiliśmy się na dwa wyścigi, będę ścigał się w Austrii i Katalonii.
Pierwsza reakcja na wiadomość?
Dopóki nie postawię stopy na Red Bull Ringu, wciąż nie mogę uwierzyć, że to prawda! Nie potrafię tego dobrze opisać, to bardzo dziwne: co jakiś czas o tym myślę i mam dziwne uczucie w żołądku. Ale na razie podchodzę do tego spokojnie, obawiam się, że jeśli będę o tym za dużo myśleć, to źle mi będzie z emocjami. Jestem spokojna, przynajmniej na razie.
Świetna okazja do rozwoju dla Ciebie.
Tak, wtedy będzie fajnie, bo odkryję też inny trop i to nigdy nie boli. Będąc pośrodku, gdzie wszyscy idą szybko, myślę, że możemy zrobić duży krok do przodu. Będę bardzo zadowolony z tych dwóch wyścigów!
Mattia Rato, czy już studiujesz Red Bull Ring?
Mam to już w głowie, patrząc na wszystkie wyścigi Mistrzostw Świata mam trochę pojęcia o torze. Gram w gry wideo odkąd byłem dzieckiem, więc powiedzmy, że trochę ją znam. Skoncentruję się na tym obwodzie, a także przejrzę kilka filmów z ostatnich lat, aby jeszcze lepiej się go nauczyć.
Będziesz miał mniej czasu do dyspozycji niż w Mistrzostwach Europy Moto2, jak to widzisz?
Wydaje się, że to dużo mniej czasu, bo my mamy cztery dni, a oni trzy, ale ostatecznie jest to o jedną zmianę mniej. Kwalifikacje wtedy się zmienią, zamiast dwóch 40-minutowych sesji, będziesz miał 15-minutową sesję, jeśli będzie dobra, dwie. Myślę, że tak jest lepiej dla mnie: w 40-minutowej zmianie się gubię, a za kwadrans jak jestem to jestem, inaczej nic.
Mattia Rato, jakie są twoje początkowe oczekiwania?
Debiut jest zawsze skomplikowany. W piątek będę musiał zrobić dużo okrążeń, skupię się na motocyklu, a potem dam z siebie wszystko w kwalifikacjach. Ale głównym celem będzie dobra zabawa, kiedy dobrze się bawisz, jedziesz jeszcze szybciej!
Foto: Zespół AGR