Mamy pojedynków na sezon Moto2 2023. Czy będzie ich więcej? Zobaczymy, ale na razie wielkimi bohaterami są Pedro Acosta i Tony Arbolino. Coś było już widać w wolnych treningach, obaj faceci nie zawiedli nawet w wyścigu, dając dobrą walkę w tym GP w Austin. „Pierwsza runda” zakończyła się zwycięskim błyskiem Acosta, który nadrobił stonowany wyścig w Argentynie. Drugi sezonowy triumf Hiszpana z KTM Ajo, który opuszcza Austin z uśmiechem.
“Musiałem spróbować”
„To ma być sprawdzone w telewizji!” W ten sposób Acosta komentuje pojedynek, w którym widział go jako bohatera wraz z Arbolino. Ale spodziewała się tego, miała na to oko. “Wiedziałem, że to było szybkie” w rzeczywistości podkreślił hiszpański. „Na starcie popełniłem dwa błędy, dwa razy wszedłem na neutralny!” Dlatego zaryzykowałem coś, zanim zdecydowałem się dołączyć do Włocha. Duet w biegu po zwycięstwo, żaden z pozostałych przeciwników nie był w stanie dotrzymać mu tempa. Pierwszy rozdział bitwy Acosta-Arbolino. „Kiedy zobaczyłem, że mamy dwie sekundy przewagi, powiedziałem sobie, że muszę spróbować. Ostatecznie, inaczej mógłby mnie wyprzedzić jako pierwszy”. Nie prędzej powiedziane niż zrobione.
Acosta, łapa
Drugie zwycięstwo w 2023 roku na torze, na którym nie świeciło w dwóch poprzednich edycjach. Acosta potrzebował nowego pokazu siły i pokazał to w szczególności dzięki świetnemu wyprzedzaniu na ostatnim okrążeniu. „Właściwa rzecz we właściwym miejscu i we właściwym czasie”, jak zauważył Aki Ajo pod koniec wyścigu. Najlepszym sposobem na potwierdzenie jego jasnych intencji w tych mistrzostwach świata jest sukces. „Rekin Mazarron” celuje bezpośrednio w tytuł w tym drugim sezonie Moto2 (z myślą o MotoGP 2024?), a start w najlepszy możliwy sposób zawsze stawia go w korzystnej sytuacji. Do lidera Arbolino brakuje siedmiu punktów, pojedynek już się rozkręca.
Źródło zdjęcia: motogp.com