Wśród bohaterów drugiej rundy roku zabrakło ważnego nazwiska. W rzeczywistości Pedro Acosta nie zabłysnął na argentyńskim torze, co było niespodzianką po starcie na pełnym gazie w Portimao. Z drugiej strony standardowy okaziciel KTM Ajo nie zarysował się, szczególnie podczas wyścigu. Warunki były zdecydowanie złożone, zmniejszono też liczbę okrążeń, ale spodziewaliśmy się chyba czegoś więcej niż smutnego 12. miejsca. Dla Acosty będzie to dodatkowy impuls, aby nadrobić to szybko i na innym torze, COTA w Austin, gdzie ważne wyniki jeszcze nie nadejdą.
Nigdy nie podświetlony
Przeglądając GP Argentyny, dwie poprzednie edycje, z którymi się spierał, mówią o 7. miejscu w swoim debiucie i P9 w 2022 r. Acosta zatem solidna pierwsza dziesiątka w obu przypadkach, tym razem zamiast tego umieścił swój najgorszy wynik na protokole w Termas de Rio Hondo. Niezupełnie doskonałe wyniki nawet w GP obu Ameryk: 8. miejsce w debiucie, w zeszłym roku zamiast tego było to pierwsze z czterech kolejnych zer. Czego spodziewać się w tym sezonie? To bardzo długie mistrzostwa i kalkulacje są co najmniej przedwczesne, ale nigdy nie jest źle uniknąć utraty zbyt wielu punktów już na starcie. Byłoby również bardzo interesujące zobaczyć pojedynek z Tonym Arbolino, z dobrymi wynikami i prowizorycznie przeniesionym na prowadzenie w klasyfikacji generalnej po podium i zwycięstwie w dwóch pierwszych GP. Z ośmioma punktami przewagi nad małym hiszpańskim talentem.
Acosta: „Ratowanie sytuacji”
Najwyraźniej jednak niedzielna sytuacja na Termas de Rio Hondo sprawiła więcej trudności niż oczekiwano. W rzeczywistości, jeśli spojrzymy na poprzednie rundy, zauważymy, że Pedro Acosta zawsze robił swoje, zajmując ostatecznie 5. miejsce na starcie. Nadejście deszczu całkowicie pomieszało karty w wyścigu. „Musieliśmy uratować dzień” w rzeczywistości, przyznał Acosta. „Mało ryzyka i jak najwięcej punktów do zabrania do domu”. Z kilkoma notatkami. „Poczyniliśmy postępy na mokrej nawierzchni, ale musimy poprawić się na pierwszych okrążeniach” zauważył. „Wyścig o przetrwanie” dodał także Aki Ajo, który już szuka następnego GP. Podobnie jak jego kierowca, zdeterminowany, aby natychmiast to nadrobić i potwierdzić swoje zamiary w nowym sezonie. Zobaczymy, czy to zmieni trend w Austin.
Zdjęcie: Czosnek Red Bull KTM