Nie ma szczególnej niespodzianki, gdy Pedro Acosta walczy o tytuł Moto2. Był świetnym kandydatem do tej misji i oczekiwania zostały już w pełni spełnione. Zmiana kategorii nigdy nie jest łatwa, nawet dla talentu, który eksplodował w swoim pierwszym i jedynym roku w Moto3. Jednak zajęło mistrzowi świata 2020 trochę czasu (w połowie sezonu 2022, w tym kontuzja), zanim podjął kroki w sprawie KALEX Triumph. Head-to-head z Arbolino rozpaliło pierwsze 8 rund 2023 roku, jak będzie dalej? Pewne jest to, że Acosta ładuje akumulatory na kolejnych 12 GP, aby dążyć do mistrzostwa świata, przed przyszłością już zapisaną w MotoGP. Zaskakujący jest fakt, że dzięki tym nowym kategoriom zostałby właśnie drugim mistrzem Moto3-Moto2 po Alexie Marquezie!
Kroki do przodu i „wady”
Wielu spodziewało się, że będzie w stanie wygrać również w swoim debiucie w Moto2. Jednak niewiarygodne historie często się nie powtarzają: nie pojawił się od razu w klasie pośredniej, wręcz przeciwnie, w pierwszych 7 GP 2022 roku ułożył sekwencję czterech kolejnych zer. Sytuacja, która zmusiła młodego Hiszpana zweryfikować swoje plany, ale pomogło mu to również w rozwoju. „Ważne było, aby nie powtórzyć tych samych błędów z zeszłego roku. Ale jeśli się mylę, lepiej teraz niż na końcu” Acosta zwrócił uwagę w napisanym przez siebie wywiadzie KTM Ajo. Jedynym błędem na koniec była kraksa w Le Mans, do której doliczono 12. miejsce w Argentynie. „Udało nam się dużo poprawić w kwalifikacjach i dobrze czytamy wyścigi. Teraz nie liczy się klasyfikacja, ale fakt, że w każdą niedzielę walczymy o podium lub zwycięstwo.” Nie tylko: „Nastąpiły zmiany w moim sposobie rywalizacji, w mojej mentalności i wielu innych aspektach”. Ale jest co naprawiać. „Muszę być bardziej konkurencyjny na mokrej nawierzchni, muszę lepiej spisywać się na początku wyścigów i chciałbym być bardziej wybuchowy w kwalifikacjach” zadeklarował.
Atakuj atakuj
Bez wątpienia mówimy o kolarzu wybuchowym, który może zapisać bardzo ważne karty w historii Mistrzostw Świata. Na razie na papierze, ale talent jest i dopiero zaczęliśmy go dostrzegać w lidze. Nie zapominajmy, że dla Pedro Acosty, 19-latka z Mazarron, który jest zdecydowany odcisnąć swoje piętno na dwóch kołach, to dopiero jego trzeci rok na tym etapie. W swoim absolutnym debiucie zdobył tytuł Moto3, potrząsając pewnym Lorisem Capirossim i rekordem przedwczesności, a teraz wyraźnie celuje w koronę Moto2 przed MotoGP. Po drodze jest Tony Arbolino (czy ktoś jeszcze przyjedzie?), który wyjechał na wakacje z 8-punktową przewagą w klasyfikacji generalnej, ale w sumie nie jesteśmy nawet w połowie sezonu. Nie ma wątpliwości, że Pedro Acosta ma wszelkie kwalifikacje, aby zapewnić sobie drugą koronę w karierze, zarówno dołączyć do „ekskluzywnego klubu”, jak i kontynuować swój triumfalny marsz ku historii.
Zdjęcie: Czosnek Red Bull KTM