Minęło trochę czasu, zanim znowu zaczął ryczeć. Celestino Vietti odniósł mocne zwycięstwo w Austrii, psując imprezę Pedro Acosta, który wyglądał na bezkonkurencyjnego w domu KTM. Ale przede wszystkim dał Fanticowi swoje pierwsze zwycięstwo na świecie i złamał osobisty post trwający ponad rok. Tego właśnie potrzebował po okresie wielu spadków, zwłaszcza w drugiej połowie 2022 roku, która była zbyt rozbita, by nie zagrozić bezpieczeństwu piemonckiego kierowcy. W tym roku zaczął od nowa, aby znaleźć swoją najlepszą wersję i cierpliwie próbował poskładać wszystkie elementy, aby wrócić na szczyt. W końcu odblokował się w wyścigu, teraz będzie musiał się potwierdzić, ale na razie cieszy się pierwszym „odetchnięciem ulgi” sezonu Moto2 2023.
Vietti, rekonstrukcja
Aby podkreślić, jak ważny jest ten sukces, musimy cofnąć się do początku 2022 roku. Niesamowity start w zeszłym roku, z mocnym zamiarem pozycjonowania się jako człowiek do pokonania w walce o tytuł Moto2. W połowie sezonu coś jednak pękło i Celestino Vietti zaczął popełniać błędy. Na początku niewiele, ale w miarę upływu Grand Prix, wypadki nasilały się w niewytłumaczalny sposób. Szczególnie w ostatnich 8 wyścigach liczymy dwa miejsca w pierwszej dziesiątce, pozostałe to zera z powodu wypadków. Żegnaj wszelkie nadzieje na rozegranie go do końca z Fernandezem i Ogurą, ale żegnaj też ze światowym podium. W tym roku wznowił jazdę na KALEXIE nowo przybyłego zespołu Fantic (który wchłonął VR46) z jasnym celem: zapomnieć o sezonie 2022, pracować nad znalezieniem bezpieczeństwa, a następnie odbudować się krok po kroku w mistrzostwach. Znaki były widoczne, takie jak pole position w Austin, plus jeden błąd w sezonie, w którym inaczej zawsze zdobywał punkty. Najlepszym dotychczas wynikiem było 4. miejsce we Francji.
„Zacznijmy stąd”
Znaki były widoczne ponownie z pierwszych rund w Austrii. Startuje z miejsca 8 w kwalifikacjach 1, jest 5. w kwalifikacjach 2, ponownie 5. w kwalifikacjach 3 iw kombinacji, w Q2 wraca do pierwszego rzędu. Ciągłe crescendo zakończone podręcznikowym wyścigiem. „Jedno z moich najlepszych zwycięstw po bardzo trudnym okresie” to pierwszy komentarz od ulgi Celestino Viettiego do motogp.com pod koniec GP. „Zespół i ja wiedzieliśmy, że możemy zrobić dobrze, ale dobre wyniki nie nadeszły od GP Katalonii”. W rzeczywistości musimy wrócić do powołania Barcelony na sezon 2022, ostatniego ostrego ówczesnego kierowcy VR46. Jak również światowy lider Moto2, przed wspomnianą sekwencją wyścigów do zapomnienia. „To świetny wynik dla zespołu i dla mnie, teraz zacznijmy od tego.” Czy Celestino Vietti wrócił? — Naprawdę mam taką nadzieję! – zakończył z uśmiechem.
Zdjęcie: Valter Magatti