Moto2 piątek w Assen kończy się pod znakiem Jake’a Dixona. Brytyjczyk z Aspar Team powtórzył to, co zrobił w pierwszym treningu, umacniając swoją pozycję lidera również w tej drugiej sesji, tym razem wyprzedzając Pedro Acostę. Pierwsza dziesiątka dla Arbolino, ale musimy odnotować kontuzję i “niespodziewaną zmianę”… Oto jak przebiegła druga sesja treningowa w Assen.
AKTUALIZACJA
Zmieniaj się w drodze
Dość dziwna sytuacja na Forward dla tego GP w Assen. Alex Escrig, który wciąż dochodzi do siebie po problemach fizycznych napotkanych podczas zimowego wypadku testowego, został jak dotąd zastąpiony przez innych jeźdźców. Właśnie dlatego Lorenzo Dalla Porta został niedawno zatrudniony, dopóki w ostatnich dniach nie pojawiła się wiadomość, że Yeray Ruiz zajmie jego miejsce w Assen. W praktyce 1 pojawia się jednak duży problem: Marcos Ramirez jest bohaterem poważnego wypadku i niestety doznaje złamania prawego łokcia oraz poważnej kontuzji mięśnia przedramienia. Ale od razu pojawia się zastępca, po prostu Alex Escrig! Hiszpański debiutant, który do tej pory przebywał w garażu tylko jako gość, otrzymał uprawnienia przed tą sesją, ale na koniec sesji będzie musiał przejść inne kontrole. Wczesny powrót do harmonogramu (miał wrócić na Silverstone), Forward Racing kontynuuje GP Assen z dwoma debiutantami.
Osie Moto2 udowadniają 2
Jake Dixon był rano nie do powstrzymania, podobnie jak podążający za nim duet Speed Up: czy powtórzą się w tej drugiej sesji w piątek? Acosta i Arbolino byli wtedy raczej spokojni, startując odpowiednio z 4. i 6. miejsca w treningu 1. Jednak odnotowaliśmy również dość ciężki wypadek Van den Goorbergha, który rozbił się w ostatniej szykanie, a jego KALEX został poważnie uszkodzony w karamboli. Potem mamy też wypadki Viettiego i Bindera, podczas gdy Lowes objął prowadzenie zarówno w rundzie, jak iw łącznej klasyfikacji.
P2 Assen, klasyfikuje to
Moto2 połączone
Źródło zdjęcia: motogp.com