Michele Pirro w tym roku jest dziadkiem Grand Prix Włoch w Mugello. Po pożegnaniu Andrei Dovizioso z zawodami jest “najstarszym” zawodnikiem. Nie jest on jednak najstarszym spośród tych, którzy wzięli udział w tegorocznym Grand Prix MotoGP: Daniel Pedrosa jest o rok starszy, aw Jerez pojechał bardzo szybko z KTM, podpisując ekscytujące szóste miejsce w sprincie, jedną pozycję za nim w rozszerzenie GP. Pragnienie rywalizacji, pasja i entuzjazm Pirro są na tym samym poziomie. Motywacja Michele jest być może nawet silniejsza niż w przeszłości do tego stopnia, że będzie ścigał się pomimo kontuzji. Ani przez chwilę nie pomyślał o poddaniu się.
„Będę najstarszy i to nie z MotoGP, ale ze wszystkich zawodników obecnych na padoku Mugello – Michele Pirro mówi Corsedimoto – Będę trochę przedstawicielem starszych pilotów. Postaram się dobrze bawić i walczyć z młodszymi, szybszymi facetami i dać nam trochę gazu. Jestem bardzo szczęśliwy, że ścigam się w tym wyścigu. To dla mnie drugi wyścig MotoGP w tym roku po pierwszym w Ameryce. Ściganie się u siebie, we Włoszech, jest zawsze szczególnym przeżyciem dla mnie i dla Ducati ze wszystkimi włoskimi fanami”.
Jak się masz fizycznie?
“Nie jestem w 100% sprawny, ponieważ niestety zwichnięty bark sprawił mi ostatnio trochę problemów, ale jestem przekonany, że nadal mogę mieć dobry weekend. Będę musiał trochę pocierpieć, ale postaram się dać z siebie wszystko. Motocykl jest szybki, postaram się wykorzystać go jak najlepiej. Od razu postaram się być szybki i konkurencyjny.”
Zdjęcie społeczne Michele Pirro