Roby Gardner jest jednym z kolarzy, którzy wzbudzają największą ciekawość w Mistrzostwach Świata Superbike 2023. Częściowo dlatego, że pochodzi z MotoGP, ponieważ jest synem sztuki i rywalizuje w zespole, który jest potencjalnie na szczycie, ale świeżo po gorzkim 2022 roku .
Był najlepszym z debiutantów w Portimao, ale jak się czuł, czego powinniśmy się po nim spodziewać? Rozmawiamy o tym z jego szefem technicznym, Damiano Evangelisti.
„Jerez i Portimao były dla nas 4 ważnymi dniami – Evangelisti mówi Corsedimoto– pierwsze na sucho, nawet przy nieco chłodnych temperaturach. Wykonaliśmy cenną pracę i naprawdę potrzebowaliśmy jej przed Australią, gdzie będziemy musieli dopracować wszystko, aby być w miarę gotowym na pierwszy wyścig”.
Na czym się skupiłeś?
„O znajomości motocykla przez rowerzystę. Staraliśmy się przejechać jak najwięcej okrążeń bez zbytniego eksperymentowania i modyfikowania ustawień. Remy musiał oswoić się z motocyklem, a my musieliśmy zrozumieć jego reakcje nawet na zużytych oponach. Zrobiliśmy dużo przejazdów, niektóre nawet dość długie, żeby poznał motocykl w warunkach wyścigowych. Absolutnie nie pracowaliśmy na wyniki, na szukanie czasów, ale staraliśmy się zdystansować od tego, jaka była tabela, pozycja i strata do lidera”.
Jednak w Portimao Garner był szybki.
„Między Jerez a Portimao, gdzie wiedza była nieco wyższa, utrzymaliśmy dystans do całkiem akceptowalnych wartości. Nasze wyniki są już przyzwoite. Podczas testów na Phillip Island zaczniemy pracować nad ustawieniami, aby spróbować przygotować się do wyścigu”.
Jakie są twoje pierwsze wrażenia z pilota?
„Bardzo dobrze współpracuje ci się z Remy Gardnerem, to spokojny facet, który bez problemów ciśnie od pierwszego do ostatniego okrążenia i próbuje wszystkiego, co mu dano. Ma wielką chęć pokazania, że jest szybki, aw zeszłym roku nie był w stanie pokazać swojego potencjału w 100%. Widzę w nim pasującego do środowiska SBK: chce się ścigać, wsiadać na motocykl. Jest prawdziwy, przejrzysty, jak widać, bardzo treściwy i może mało z wyglądu. Moim zdaniem to prezent. Myślę, że szybko zaadaptuje się do nowej rzeczywistości.”
Czego oczekujesz od pierwszych wyścigów?
„Na początku będziemy się bronić, przynosząc do domu kilka ciekawych wyników. Wtedy będziemy się rozwijać i starać się być coraz bliżej czołówki. Myślę, że będziemy gotowi do zademonstrowania naszego potencjału w połowie sezonu, biorąc pod uwagę, że przeprowadzimy również kilka testów w Barcelonie. Myślę, że po teście na Phillip Island będzie gotowy do pierwszego wyścigu i zobaczy punkt startowy. Stamtąd ustalimy dokładny program poprawy z wyścigu na wyścig, a następnie stworzymy program, jak poprawić i zbliżyć się do czołowych kolarzy, ponieważ myślę, że Gardner ma wszystkie liczby, aby z nimi zostać ”.
Zdjęcie GRT z Instagrama