Mistrzostwa MotoGP wznawiają się z Jerez, a największe oczekiwania zawsze pokładane są w Francesco Bagnaia, aktualnym mistrzu świata, świeżo po kolejnym wypadku w wyścigu. Po mokrym w Termas de Rio Hondo, cięższy przyjechał do Austin. Prowadził w wyścigu, a błąd kosztował go kolejny ważny punkt. Wielkie rozczarowanie dla niego i dla zespołu. Pecco w Hiszpanii nie chce popełniać błędów.
Ducati w ten weekend zastanie także Eneę Bastianini, która jest gotowa do powrotu po kontuzji odniesionej w sprincie w Portimao. W czwartek kolarz z Romanii przejdzie kontrolę na torze i wszystko powinno pójść gładko. Prawa łopatka nie jest jeszcze w 100% sprawna, ale wciąż jest w pozycji pozwalającej mu prowadzić. Zadeklarował już, że celem jest co najmniej miejsce w pierwszej dziesiątce.
MotoGP Jerez, Bagnaia chce nadrobić wypadki
Bagnaia nie został zdemoralizowany po błędach, które popełnił w ostatnich kilku wyścigach. Przyjeżdża do Andaluzji z pragnieniem, które zawsze miał, a którym jest zwycięstwo: „GP Hiszpanii jest pierwszym z długiej serii, w której będziemy ścigać się w Europie. Cieszę się, że startuję z Jerez, gdzie w zeszłym roku zdobyłem zarówno pole position, jak i zwycięstwo. Pochodzimy z dwóch wyścigów, w których mogłem osiągnąć ważne wyniki, ale zamiast tego dwa razy się rozbiłem. Jestem więc bardzo zmotywowany, aby dobrze sobie radzić. Jak zwykle zmierzę się z weekendem, by znów walczyć o zwycięstwo„.
Jeździec z Piemontu wie, co musi zrobić i ma wielkie pragnienie odkupienia. Miał doskonały weekend na torze nazwanym na cześć legendy Angela Nieto w 2022 roku i ma nadzieję, że zrobi to ponownie. Z pewnością ma potencjał, aby osiągnąć swój cel.
Bastianini, hiszpański GP bez presji
Najgorsze już za nami i wreszcie Bastianini może znowu ścigać się. Nie może się doczekać powrotu na swoje Ducati: „Dałem z siebie 100%, aby być gotowym na Austin – wyjaśnia – ale lekarze kazali czekać. W czwartek zrobię ostateczną kontrolę i mam nadzieję, że wrócę do mojego lekarza rodzinnego Desmosedici. Jerez to tor, który lubię, ale nie jestem jeszcze w 100% sprawny. Ten GP będzie dla mnie jak poligon doświadczalny, aby wrócić do formy na kolejne wyścigi„.
Enea spędza weekend w Hiszpanii jako sprawdzian jego kondycji fizycznej. Po pewnym czasie bez jazdy na motocyklu MotoGP normalne jest, że może on być nieco „zardzewiały”. Kontuzja pozostawiła po sobie pewne następstwa i będzie starał się dać z siebie wszystko, unikając przesady i podejmując niepotrzebne ryzyko.
Zdjęcie: Ducati