Po czerwcowych testach Ducati Desmosedici GP23, wczoraj i dziś Alvaro Bautista wrócił do prototypu MotoGP na torze Misano Adriatico. Nowy test przydatny zarówno w rozwoju, jak i zdobyciu pewności siebie w obliczu prawdopodobnej dzikiej karty.
Mistrzostwa świata Superbike zakończą się rundą Jerez w weekend 27-29 października, kiedy do zakończenia pozostają jeszcze trzy Grand Prix MotoGP. Zawodnik ekipy Aruba Racing mógł wystartować w zaplanowanym na 10-12 listopada w Malezji. Sam przyznał, że Sepang to idealny tor, na którym mógłby wrócić, choć okazjonalnie, do najwyższej klasy.
Superbike, Bautista zadowolony z nowego testu z Ducati MotoGP
Pod koniec dwóch dni testów w Misano Adriatico, Bautista poczynił następujące uwagi: „Cieszę się, że wykonałem kolejny test z Desmosedici GP, ponieważ po pierwszym miałem bardzo dobre odczucia i chciałem zrobić kolejny. Ducati dało mi taką możliwość i jestem bardzo szczęśliwy. W ciągu tych dwóch dni poprawiliśmy czucie motocykla, które już było dobre. Poprawiliśmy konfigurację, aby umożliwić mi bardziej komfortową jazdę„.
Alvaro jest zdecydowanie zadowolony z tego, jak sprawy potoczyły się wczoraj i dziś: „Wrażenia się poprawiły, czułem się bardzo komfortowo. Za każdym razem, gdy wsiadam na rower, czuję się coraz bardziej komfortowo i z większą pewnością siebie, rower jest coraz bardziej w moich rękach. Myślę, że to były dwa pozytywne dni„.
Teraz pozostaje tylko czekać na ewentualne ogłoszenie przez Ducati dzikiej karty hiszpańskiego kolarza. Z pewnością byłoby bardzo ciekawie zobaczyć go w walce z Pecco Bagnaią i innymi zawodnikami MotoGP. Zobaczymy, czy tak się stanie. Według tego, co do tej pory wyciekło, możliwości są duże.
Zdjęcie: Aruba Racing Ducati