Te same pasje, ten sam zawód, różne motocykle, ale oba japońskie. Alessandro Delbianco i Alessia Tonini to duet wyścigowy CIV 2023. Alex będzie rywalizował w mistrzostwach Włoch Superbike z zespołem Keope Motorteam Yamaha, podczas gdy jego partner w damskim CIV na MRT Corse Team Kawasaki 300. Podpisałeś kontrakt z drużyną Emilian w swoje dwudzieste piąte urodziny. Dlatego weźmie udział w całych Mistrzostwach Włoch Kobiet w Prędkości.
„Będziemy mieć jednocześnie trzy wyścigi – Alex Delbianco mówi Corsedimoto – zadebiutujemy razem pod koniec kwietnia w Misano, w pierwszej rundzie obu mistrzostw. Jesteśmy parą wyścigową i wspaniale jest załadować dwa motocykle do furgonetki, kanistry obu, kaski i kombinezony obu. Jest moją partnerką, ale to prawie tak, jakby była moją najlepszą przyjaciółką”.
Czy wygrałeś już w ten sam weekend?
„Tak, podczas Winter Trophy na Autodromo del Levante w listopadzie. Po wyścigu spojrzeliśmy na siebie, załadowaliśmy vana i następnego dnia zamieszkaliśmy razem. Mieszkałem w Cattolica, ale chciałem się przeprowadzić, kiedy ona była z Bari. Rzuciliśmy wszystko i zamieszkaliśmy w Senigallii, gdzie nasz trener atletyczny jest na siłowni, gdzie trenujemy razem z Simone Saltarelli”.
Alessia, czy radykalnie zmieniłaś swoje życie w ciągu jednego tygodnia?
„Miałem stałą umowę o pracę w dużym salonie samochodowym w Bari, jednym z najważniejszych na południu. W ciągu kilku dni opuściłem dom, pracę i miasto, aby zamieszkać z Alexem”.
Jak to się stało, że zająłeś się motocyklami?
“W wieku 18 lat wsiadłem na rower szosowy, ale chciałem ścigać się na torach, a kilka lat później zacząłem jeździć na torach. Dziś żyję snem. Staram się ze wszystkich sił zostać zawodowym jeźdźcem, także dzięki Alexowi, który bardzo mi w tym pomaga. Razem trenujemy i dzielimy te same pasje”.
Alex Delbianco, znalazłeś idealną kobietę dla Was. Jak poznałeś?
„Zaczęliśmy komunikować się początkowo za pośrednictwem mediów społecznościowych, ponieważ oboje jesteśmy jeźdźcami i mamy te same zainteresowania, a potem zaczęliśmy się spotykać. Kiedy kierowca spotyka dziewczynę, często pojawia się problem, że nie lubi się ścigać, chce jechać do uzdrowiska i może się złości, jeśli spędza zbyt dużo czasu przy silnikach. Z drugiej strony Alessia jest taka jak ja, jak wszyscy jeźdźcy. Następnie mamy te same hobby, nawet te związane ze snowboardem, łyżwami i sportami ekstremalnymi w ogóle. Lubimy robić te same rzeczy, więc to jest piękne”.
Alessia, jak przeżywasz ten moment?
„To fantastyczne, marzenie, ale teraz chcę spróbować pokonać Alexa na torze. Pewnego dnia chcę mu zapłacić na torze. Tutaj moim celem jest być szybszym od niego”.
Alessia wybucha śmiechem. Ich bajka właśnie się zaczęła.