MotoGP przybywa do Jerez, miejsca, które przywołuje miłe wspomnienia Francesco Bagnaii. Tam w 2017 roku zdobył swoje pierwsze podium w Moto2, a potem spisał się jeszcze lepiej w najwyższej klasie. Wygrał długie wyścigi w 2022 i 2023 roku, w którym w sprincie zajął także drugie miejsce. Drugie miejsce w 2021 r., kiedy zajął miejsce za swoim kolegą z drużyny, Jackiem Millerem. Lubi ten tor, ale docenia go także wielu innych przeciwników, z którymi będzie musiał rywalizować w weekend, który zapowiada się bardzo interesująco i nieprzewidywalnie.
MotoGP Hiszpanii, Bagnaia ma nadzieję na zwycięstwo
Pecco wypada z Grand Prix Ameryki, które nie spełniło oczekiwań. Dojechał na ósmym miejscu w sprincie, borykając się z problemami z tylnymi oponami, a w długim wyścigu z problemami z przodem zajął piąte miejsce. W Austin sprawy nie szły dobrze, pomimo obiecujących darmowych treningów. W Hiszpanii jego celem jest stanięcie na podium zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. Do tej pory stanął na nim tylko raz, wygrywając długi wyścig w Katarze.
Aktualnemu mistrzowi MotoGP nie brakuje motywacji: „W dwóch ostatnich Grand Prix byliśmy zmuszeni pozostać głównie w defensywie. Jerez to inny tor niż te, na których ścigaliśmy się do tej pory, dlatego kluczowa będzie dobra praca w każdej sesji, aby zrozumieć zachowanie GP24 na tym torze. W ciągu ostatnich dwóch lat udało nam się odnieść dwa piękne zwycięstwa tutaj, w Hiszpanii Mam nadzieję, że w ten weekend znów będę mógł powalczyć o czołowe pozycje. Nie będzie łatwo i będzie wielu szybkich zawodników, ale jesteśmy zdeterminowani i gotowi dać z siebie wszystko„.
Bastianini szuka potwierdzenia
Bagnaia nie jest oficjalnym zawodnikiem zespołu Ducati, który zajmuje najlepsze miejsce w rankingu, to Enea Bastianini: druga -21 za Jorge Martinem i 9 punktów przewaga nad Pecco (piątym). Pochodzący z Rimini miał dobry początek sezonu i ma nadzieję, że w Andaluzji będzie jeszcze silniejszy: „Jestem szczęśliwy, że mogę wrócić do ścigania się w Jerez, na bardzo pięknym i dającym mnóstwo frajdy torze. W tym roku przybywamy do Hiszpanii silni z dwoma podium i chociaż jest to zupełnie inny tor w porównaniu do Austin, uważam, że są wszelkie warunki, aby móc przeżyć kolejny dobry weekend. Znowu odnalazłem czucie w motocyklu i dobrze nam się współpracuje. Muszę po prostu być trochę bardziej konsekwentny na początkowych etapach wyścigu, a także móc być bardziej przenikliwy w sprincie. Po GP będziemy mieli dzień testów tutaj, w Jerez co będzie bardzo ważne, aby móc naprawić wszystkie aspekty, którymi nie mamy czasu się zająć podczas weekendu wyścigowego„.
Bastianiniemu brakuje odrobiny eksplozywności, aby wykonać ostatni krok, którego potrzebuje, aby stale pozostać na czele i walczyć o zwycięstwa. Zobaczymy, czy w ten weekend uda mu się wrócić na podium. Jego celem jest umocnienie się w gronie najlepszych i pokazanie, że może być pretendentem do tytułu MotoGP w 2024 roku.
Zdjęcie: Ducati Corse