Teatr Cremona Circuit drugiej rundy WRS Motoestate Trophies. Przed liczną publicznością piloci serii i wyjątkowe dzikie karty ożywili upalną niedzielę końca maja. Chłopcy z 125, Moto4 i Supermono otworzą taniec, a następnie będą śledzić wszystkie inne wyścigi w musujący weekend. Następne spotkanie odbędzie się w Magione 1 i 2 lipca, tymczasem przyjrzyjmy się, jak poszło to drugie wydarzenie.
Supermono, Moto4, 125
Erik Michielon, zwykle zaangażowany we włoskie Moto3, który startował samotnie w Supermono. Lider klasyfikacji Raimondi musiał „zadowolić się” drugą pozycją, co z kolei trzymało na dystans młodą Trubię i Talamontiego. W Moto4 afirmacja dla La Sorsa, który po nieszczęściu Varano wyrównał z kontami w Motoestate genialnym zwycięstwem. Świętuj Lorenza Guidiego w 125 SP, autora doskonałego wyścigu. Na pierwszych okrążeniach walczył z Magnanellim i Carpiną, potem obaj przedwcześnie zakończyli wyścig z powodu kraksy. Na podium razem z Guidim stanęli Modesti i Muttoni, koledzy z zespołu i razem na podium. 125 Open trafił do Williama Albaniego, który świętuje swoje zwycięstwo i przywództwo w mistrzostwach. Na podium Freguia, 2. miejsce w swoim debiucie przed Tedesco, który uzupełnił podium.
300 e Dźwięk grzmotu
300 Supersport w imieniu zespołu MMP, który zmonopolizował podium. Dziesięć okrążeń w błyskawicznym tempie, z wymianą pozycji i przepychankami o wszystkie pozycje, które zachwyciły publiczność, która tłumnie śledziła drugą rundę Motoestate. Po KO Varano Mattia Sorrenti zemścił się, pokonując w sprincie swojego kolegę z drużyny Bollaniego. Ostatni stopień podium dla Cervioni, który ukończył MMP party i po raz pierwszy stanął na podium biegu 300. Na czwartej pozycji konsekwentny Pietro Alosio, który ze swojej strony trzymał Virone i Longo na dystans. Fabrizio Perotti, wyjątkowa dzika karta, dowodził Sound of Thunder z mocą, natychmiast odlatując i tym samym odnosząc zwycięstwo. Spektakularny wyścig dla Michaela Lamagniego, doskonałego drugiego i pierwszego w Motoestate, który zbiera 25 cennych punktów. Podium uzupełnił Eccheli, który wyprzedził Renaudo i Galante. Afirmacja In Stock dla Cristiniego przed Remoto i Vochem.
Motoestate, na 600
Ivan Goi, luksusowy gość w 600 Next Generation, zapewnił sobie oba wyścigi. Zawodnik Viadany pokonał Tarizzo i Aquilano w sobotnim wyścigu, pierwszy z 600 4-cylindrowych. W wyścigu 2 dyktował prawo, wyprzedzając konkurencję i odlatując w stronę sukcesu, tym samym utrzymując niepokonaną passę na torze w Cremonie. Za Goiem finiszowali Ripamonti i Tarizzo. Galloni był najlepszy z Motoestate Trophies, wyprzedzając Castelvetere i Venesię. Jeśli chodzi o 4-cylindrową 600, Sansavini wyprzedził Oslera i Caffagniego.
Atak wyścigu
600 nosi podpis Vignatiego, który zdobył tyle samo punktów co Campanini, ale dzięki zwycięstwu w wyścigu 2 podbił najwyższy stopień podium Motoestate. Za nim Campanini i Benedet. W klasyfikacji challenge Zagoner wyprzedził Mangiliego i Pantellę, natomiast w Rookie na podium stanęli Castagna, Sorini i Barbieri. Irlandczyk O’Grady potwierdza, że jest gwiazdą 1000, wygrywając oba biegi. Podwójne honorowe miejsce dla Proiettiego, który przed Vitellaro zajął trzecie miejsce. W afirmacji Challenge dla Vitellaro przed Scaltrittim i Raverą. Wśród debiutantów najlepszy był Fondi przed Baglierim i Almadorim. Zamiast tego w nagim zwycięstwie Sessolo, pierwszym sukcesie, który poprzedził Marzo i Beraldo.
Zdjęcie: Motoestate