Mistrzostwa Świata Superbike rozpoczną się ponownie w przyszły weekend w Misano Adriatico, miejscu, w którym wszyscy włoscy kolarze zawsze chcą spisać się szczególnie dobrze. Axel Bassani nie jest wyjątkiem, ale w 2024 roku znajdzie się w innej sytuacji niż w przeszłości. Kiedy jeździł Ducati zespołu Motocorsa, mógł być bardziej ambitny, teraz w Kawasaki wciąż przechodzi proces adaptacji i nie pokazał swojej prawdziwej wartości. Ponieważ pod koniec maja odbyły się testy w Emilii-Romanii, zebrane dane mogą pomóc mu zwiększyć konkurencyjność już w piątek.
Superbike Misano, oczekiwania Bassaniego
Oczywiście kolarz z Veneto nie może wyznaczyć konkretnych celów na czwartą rundę WorldSBK, będzie musiał poczekać na pierwsze wolne sesje treningowe, aby zrozumieć, jaki może być jego potencjał z perspektywy wyścigu: „Ściganie się w domu jest zawsze czymś wyjątkowym, ponieważ zawsze jesteś z rodziną, przyjaciółmi, fanklubem i wszystkimi innymi. Mam nadzieję, że będę miał wspaniały weekend i będę cieszyć się każdą jego częścią. Będzie to w pewnym sensie trudne, bo mamy dużo pracy, ale mam nadzieję dobrze ukończyć wszystkie trzy wyścigi. Wszystko może się zdarzyć podczas weekendu wyścigowego. Musimy zachować pozytywne nastawienie, naciskać i cieszyć się tym doświadczeniem. Chcę także zapewnić dobre widowisko fanom toru„.
Bassani z pewnością musi poprawić się w sobotnich kwalifikacjach. W pierwszych trzech rundach kalendarza Superbike na 2024 rok dwukrotnie zakwalifikował się na piętnastym miejscu i raz na szesnastym. Musi robić postępy w Superpole, w przeciwnym razie skazuje się na start zbyt daleko od pola startowego, co jeszcze bardziej komplikuje jego wyścigi. Jednym z jego celów w Misano będzie zwiększenie efektywności na oponach SCQ. Podczas testów pracował również nad lepszym wyczuciem przodu, co jest niezbędne, aby w pełni wykorzystać jego styl jazdy.
Opłata Lowesa
Mimo że następna jego runda odbędzie się w Donington Park (12–14 lipca), Alex Lowes bardzo pragnie dobrze wypaść w Emilii-Romanii: „Ostatnie testy wypadły pozytywnie i stwierdziliśmy, że mamy dobre wyczucie motocykla. Choć ten tor nie jest ulubionym torem naszej Ninja ZX-10RR, to we wszystkich wyścigach chcę powalczyć o jak najlepszy wynik. Od piątku będziemy zbierać w całość wszystko, czego nauczyliśmy się podczas testów. Wiem, że szef mojej załogi Pere Riba ma kilka dobrych pomysłów. Zobaczymy, jak będziemy się pozycjonować na tle konkurencji„.
Brytyjski kierowca był bardzo zadowolony po testach w Misano, gdzie prace po stronie jego garażu skupiały się głównie na podwoziu i elektronice. Wyniki napawały optymizmem, choć w wyścigach trzeba będzie poczekać na chwilę prawdy.
Zdjęcie: Wyścigi Kawasaki