Wszystko się ułożyło, gdy sezon był już na długo przed nami. Bardzo ciekawie byłoby zobaczyć pojedynek Romaina Febvre i Jorge Prado o koronę MXGP 2023. Jednak pozostały już tylko trzy rundy, a przewaga Hiszpana pozostaje ważna. Jednak chorąży Kawasaki nie poddaje się i nadal przeżywa niesamowity okres, o czym świadczy szóste zwycięstwo w sezonie odniesione w GP Arnhem. Febvre zajmuje solidne drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą 92 punktów do Prado. Prawdą jest, że w grę wchodzi nadal 180 osób, ale numer 3 jest świadomy sytuacji i obecnie przygotowuje się na rok 2024: jeśli nie wystąpią nieprzewidziane wydarzenia, naprawdę będzie jednym z czynników, na które warto będzie zwracać uwagę na świat mistrzostwo.
Niepowstrzymana gorączka
Mistrz świata MXGP 2015 z pewnością marzy o powtórzeniu triumfu odniesionego tylko raz w swojej karierze, a dokładnie w swoim debiucie w najwyższej klasie. Rok 2021 był rokiem, w którym ponownie był bardzo blisko: niesamowity sezon, w którym francuski kierowca o to walczył. aż do ostatniego meczu z Timem Gajserem i Jeffreyem Herlingsem. Piękne trio, w którym zwyciężył as KTM z wicemistrzem świata Febvre. Niestety jednak dobrze wiemy również o poważnym wypadku na koniec sezonu podczas Paris Supercross. Cztery operacje prawej nogi i bardzo długi okres rekonwalescencji, który rozpocznie się ponownie w połowie 2022 roku, aby odzyskać odpowiednią formę. W tym roku naprawa nowego roweru również zajęła trochę czasu, teraz możemy powiedzieć, że Romain Febvre wrócił do wszystkich zamiarów i celów. Zespół prowadzony przez Kimi Raikkonena i Anttiego Pyrhonena nie mógł być bardziej zadowolony ze swojego gwiazdorskiego kierowcy.
„Rozmawiają ze mną o mistrzostwach, ale…”
Przechodząc do ostatniego weekendu, był to GP, który rozpoczął z 10 punktami zdobytymi w wyścigu kwalifikacyjnym, potwierdzając dobre samopoczucie na holenderskim torze. Jednak z pewnym problemem w niedzielnej pierwszej serii. „Wszystko szło zgodnie z planem, gdy nagle motocykl zatrzymał się przy skoku” – powiedział Febvre. „Myślałem, że to łańcuch, ale potem zobaczyłem, że w tylnym hamulcu jest kamień”. Mimo wszystko wystartował ponownie i zajął 2. miejsce, zdeterminowany, by w drugim wyścigu poprawić swoje wyniki i udało mu się. 2-1, które było warte szóstego triumfu GP w siedmiu rundach, w brakującej zajął drugie miejsce. Do lidera MXGP pozostaje jednak daleko. „Ludzie cały czas rozmawiają ze mną o mistrzostwach, ale Prado powinno się coś stać” przyznał kierowca Kawasaki. „Myślę tylko o tym, aby wygrać jak najwięcej przez resztę sezonu”.
Zdjęcie: Zespół Kawasaki Racing MXGP