Marc Marquez powoli rozpoczyna drugą część sezonu MotoGP, potwierdzając, że z technicznego punktu widzenia Honda wciąż jest na głębokiej wodzie. Forma fizyczna ośmiokrotnego mistrza świata nie jest jeszcze optymalna, cierpi na ból prawego przywodziciela, ale wizje dotyczące najbliższej przyszłości wydają się jasne.
Marquez skupił się na Hondzie
Smutne 14. miejsce w kwalifikacjach, 19. w wyścigu sprinterskim: wyniki dalekie od tenoru Marca Marqueza. To nie jest łatwy weekend dla mistrza teamu Repsol Honda i pokazuje zmianę mentalności kolarza przyzwyczajonego do śmiałości i nacisku w poszukiwaniu limitu. Z tym RC213V staje się to niemożliwe, gdy odważysz się bardziej, ryzykujesz upadek. Głównym celem jest teraz ewolucja motocykla, znalezienie ulepszeń, przy jednoczesnym unikaniu dalszych kontuzji.
Coś, co prześladuje go od Jerez 2020. W tej chwili nie ma broni, by walczyć o podium, więc musi w całości sprowadzić motocykl do garażu i dalej się rozwijać. Czekam, aż inżynierowie HRC pokażą kilka przystawek prototypu 2024 podczas wrześniowych testów w Misano.
Kontakty z KTM
W ostatnich miesiącach dużo mówiło się o jego przyszłości i możliwym kontrakcie z KTM, co potwierdził Stefan Pierer. Ewentualna zmiana od razu ostygła na przyszły rok, ale Marc Marquez kategorycznie temu zaprzecza. “Zamierzam zostać w Hondzie, pracujmy na przyszłość. Na Misano przetestujemy motocykl na sezon 2024 i lepiej zrozumiemy, gdzie jesteśmy„.
A jeśli chodzi o plotki o jego negocjacjach z KTM, Marc potwierdza, że nigdy z nimi nie rozmawiał i zaprzecza, jakoby jego menedżer Jaime Martinez przystąpił do negocjacji. “Nie rozmawiałem z nimi. Gdyby mój kierownik z nimi rozmawiał? Nie mam tej informacji“, więc wszystko wskazuje na to, że w następnym sezonie Marc Marquez i Honda będą kontynuować współpracę. Wielomilionowy kontrakt zostanie dotrzymany pomimo faktu, że duet stracił aurę magii, która towarzyszyła im od debiutu w MotoGP w 2013 roku aż do kontuzji w lipcu 2020 roku. W ciągu najbliższych kilku dni (po Alex Rins), ale nie będą one dotyczyły talentu Cervery.
