Prawdopodobnie, gdyby mógł wrócić, Alvaro Bautista nie opuściłby Ducati pod koniec 2019 roku i nie przeszedłby do Hondy. Dwa lata spędzone w zespole HRC nie spełniły jego oczekiwań, mając tylko trzy miejsca na podium. Może myślał, że CBR1000RR-R Fireblade może coś zmienić, tak jak zrobił to z Panigale V4 R, ale tak się nie stało. Na szczęście miał okazję wrócić do włoskiej drużyny i odkupił się w wielkim stylu.
Honda, trudności w MotoGP i Superbike
Jeśli Bautista zrobił krok w tył, aby zrobić trzy kroki do przodu, Honda nadal walczy. Zarówno w MotoGP, jak iw Mistrzostwach Świata Superbike nie udaje mu się uzyskać zakładanych wyników. W mistrzostwach pochodzących z produkcji korzysta z superkoncesji, jednak nie jest w stanie sprawić, by CBR1000RR-R Fireblade był wystarczająco konkurencyjny, co najwyraźniej wymaga bardziej radykalnych interwencji.
Nie można powiedzieć, że HRC się nie stara. Japońscy inżynierowie byli kilkakrotnie widziani w garażu, co świadczy o dużym zainteresowaniu tokijskiej firmy projektem SBK. Ponadto często wprowadzano do testów innowacje techniczne w celu wypróbowania. Jednak pomimo tego zaangażowania oczekiwany punkt zwrotny jeszcze nie nadszedł. Na przyszłość musimy pomyśleć o czymś innym.
Camier o dominacji Ducati i Bautisty
Leon Camier, w rozmowie z Motorsport-Total.com, jest jednym z tych, którzy z zadowoleniem przyjęliby zmianę przepisów, aby przeciwdziałać Ducati i Bautista: „Opieramy się na seryjnych motocyklach, Ducati buduje jeden za 44 000 euro, co pozwala mu być konkurencyjnym. Ich koszt jest prawie dwukrotnie wyższy niż u pozostałych. FIM zmienił zasady i faworyzował to. To może być pomyłka. Motocykl o wartości 44 000 euro konkuruje z motocyklami kosztującymi nieco ponad 20 000 euro. W jakim stopniu będzie to nadal poprawne?„.
Kierownik zespołu HRC przypomina, że FIM podniósł limit cen motocykli Superbike na 2023 rok, przełamując poprzedni limit 40 000 euro i tym samym umożliwiając Ducati wystawienie nowego Panigale V4 R, którego cena wynosi 43 990 euro. Decyzja motywowana inflacją.
Były kolarz ma nadzieję, że Federacja zainterweniuje, być może nawet dając więcej swobody w ulepszaniu motocykli:Jaki jest sens producenta, który buduje niedrogi rower szosowy i ściga się według surowych zasad, nie będąc konkurencyjnym? Dorna rozpoznała problem, ale znalezienie równowagi nie jest łatwe„.
Camier na korzyść minimalnej wagi
Bautista niewątpliwie ma swoje zasługi w swoich sukcesach, będąc jedynym kierowcą Ducati, który zawsze prowadzi. Jednak Camier uważa, że wprowadzenie minimalnego limitu masy w World Superbike byłoby słuszne:Łączna waga występuje w prawie wszystkich klasach. Dlaczego nie zastosować go również do większych motocykli? Jaka jest różnica? Lekcy jeźdźcy mają przewagę, jeśli nie widzisz tego w ten sposób, nie rozumiesz motocyklizmu„.
Menedżer sportowy HRC ściga się w WorldSBK od wielu lat i jest pewien, że FIM i Dorna powinny coś zrobić, aby ograniczyć Alvaro: „Lekcy jeźdźcy nigdy nie przyznają, że mają przewagę. Myślą, że cięższe mają inne zalety, ale jakie one są? Dane nic nie pokazują„. Pomysł Leona jest jasny, zobaczymy czy w przyszłości zostaną wprowadzone zmiany w regulaminie.
Zdjęcie: Ducati