Jeśli masz już dość zwycięstw Superbike w kolorze czerwonym, oto ten w kolorze żółtym. Na domowym torze Ducati zmieniło barwy, inspirowane kolorami modeli sportowych z lat 70., ale rezultat pozostał taki sam jak ostatnio: Alvaro Bautista jest nie do pokonania. W pierwszym starciu piątej rundy mistrzostw świata miażdżył przeciwników okrążenie po okrążeniu, utrzymując tempo, o jakim inni nie mogą nawet marzyć. Nie mówimy o tym, kto przewodzi konkurencji, ale także o kolegach z własnej marki. Michael Rinaldi, tutaj w przyjaznych murach jest bardzo mocny, wytrzymał siedem-osiem okrążeń, potem przy postępującej degradacji tylnego B800 (identyczny wybór Alvarito) musiał odpuścić. Broniący zębami czwartej pozycji Danilo Petrucci, pierwszy z niezależnych, odjechał o dwie trzecie dystansu. Toprak Razgatlioglu, z Yamahą jako jedynym japońskim bastionem na morzu Ducati, dał z siebie wszystko: zajął trzecie miejsce, ale stracił ponad dziesięć sekund do zwycięzcy.
Rekordzista
Bautista zawsze był magiczny w Misano. Tutaj ochrzcił swoje pierwsze podium w MotoGP, już w 2012 roku, kiedy jeździł w Hondzie Gresini. Na ostatnim zakręcie Andrea Dovizioso oszukał, zajmując miejsce obok Jorge Lorenzo i Valentino Rossiego. W Superbike znalazł gigantów tego poziomu, więc gra dalej.
Rewanże w niedzielę
Program piątej rundy Mistrzostw Świata Superbike zakończy się w niedzielę 4 czerwca. O 11:00 Superpole Race, na dystansie 10 okrążeń i nowy SCQ. Nowa super miękka opona przetestowana przez Pirelli okazała się być w stanie doskonale pokryć przewidywane przejścia, oferując super przyczepność. Tym rozwiązaniem Bautista poprawił absolutny prymat Misano, ale Toprak również okazał się wspaniały. Pojedynek o 14:00 z wyścigiem 2, na kanonicznych 21 okrążeniach. Tutaj wszystkie rozkłady jazdy i programy telewizyjne. Pogoda jest niepewna, turbulencje, które mogłyby sensacyjnie wznowić rozgrywki, nie są wykluczone.
